Gazzetta Italia n.4 2010

24
GAZZETTA ITALIA J oanna Rajkowska, artista polacca che vive e lavora tra Varsavia e Londra, non ha dubbi: “oggi l'ambiente artistico di Varsavia è più stimolante di quello londinese. Una sensazione che provo ogni volta che partecipo ad incontri o a lezioni al- l'università”. Varsavia forse è più si- mile a Berlino? “No perchè qui non c'è nessuna nostalgia per il passato o per l'est, ma al contrario si avverte una grande tensione a vivere la con- temporaneità”. C'è una trasforma- zione in corso nella capitale polacca che la rende una delle città più inte- ressanti d'Europa anche se Rajkow- ska teme che dal punto di vista arti- stico e culturale sia un fermento più superficiale che radicato. “Vedo maggiore interesse per iniziative che portino eventi, installazioni e performance temporanee più che una vera volontà politica di trasfor- mare spazi pubblici in modo artistico e permanente”. Una riflessione che porta inevitabilmente a riflettere sui destini dell'installazione più famosa realizzata da Joanna Rajkowska a Varsavia, la palma in Aleje Jerozo- limskie, che il 12 dicembre compirà otto anni. Un'opera che malgrado sia ormai indiscutibilmente un ele- mento caratterizzante l'arredo ur- bano di Varsavia, e anzi possiamo dire sia divenuto un simbolo del cen- tro città, oltrechè un luogo di riferi- mento per appuntamenti o manifestazioni, è ancora a tutti gli ef- fetti solo una installazione tempora- nea. “Pago l'affitto del suolo pubblico e la manutenzione del- l'opera”, racconta sconsolata Raj- kowska che, dopo aver realizzato la palma, da otto anni la offre a Varsa- via pagandone i costi. Ma come la città non l'ha acquistata in modo permanente? “No. Eppure penso che l'opera sia piaciuta, soprattutto alla gente comune che si dà appun- tamento lì o ci transita davanti ogni giorno. Credo che la maggior parte dei varsaviesi veda la palma con af- fetto ritenendola ormai un pezzo in- tegrante l'estetica della città, ma chissà se poi sarà così veramente. Di certo la palma resterà al suo posto fino al 2012 per i Campionati Europei di Calcio, poi bisognerà ve- dere se finalmente il Comune di Var- savia deciderà di acquistarla, riconoscendo che ormai di fatto que- st'opera è un elemento caratteriz- zante il paesaggio urbano tra Nowy wiat e Aleje Ujazdowskie”. CONTINUA A PAGINA 7--- Sebastiano Giorgi J oanna Rajkowska, pol- ska artystka, która mieszka i pracuje mi- dzy Warszaw a Londy- nem, nie ma wtpliwoci: „dzisiaj rodowisko artystyczne Warszawy jest bardziej inspirujce ni to londyskie. Czuj to za kadym razem, gdy uczestni- cz w rónych spotkaniach lub wy- kadach uniwersyteckich”. A moe Warszawa bardziej przypomina Berlin? „Nie, gdy tutaj nie ma a- dnej nostalgii za przeszoci i za wschodem, przeciwnie mona do- strzec zwrot ku intensywnemu prze- ywaniu teraniejszoci”. W polskiej stolicy zachodz zmiany, które sprawiaj, e jest ona jednym z najciekawszych miast w Europie, cho Rajkowska obawia si, e z punktu widzenia artystycznego i kulturalnego, ten twórczy ferment jest raczej powierzchowny, a nie gboko zakorzeniony. „Widz ra- czej rosnce zainteresowanie even- tami, wydarzeniami czy przedstawieniami i czasowymi wy- stawami, ni prawdziwe polityczne zaangazowanie i denie do cig- ej, artystycznej zmiany przestrzeni publicznej”. Refleksja ta przywo- dzi na myl histori najsawniej- szego projektu Joanny Rajkowskiej zrealizowanego w Warszawie, czyli Palmy w Alejach Jerozolim- skich, która 12 grudnia skoczy osiem lat. Dzieo to, dzisiaj bez- sprzecznie element charakteryzu- jcy przestrzenne zagospodarowanie Warszawy, które stao si wrcz symbolem centrum miasta oraz punktem spotka i hap- peningów, nadal jest pod kadym wzgldem „instalacj” czasow. „Dzierawi grunt publiczny i pac za utrzymanie obiektu”, opo- wiada niepocieszona Rajkowska, która od czasu zrealizowania pro- jektu palmy, funduje j Warszawie, pokrywajc wszelkie koszty zwi- zane z jej istnieniem w przestrzeni publicznej. Ale to ozanacza, e miasto nie wykupio dziea na stae? „Nie, cho myl, e si spo- dobao, przede wszystkim zwykym ludziom, którzy si pod palm maja swój punkt spotka i tym, którzy j codziennie obok niej przechodz. Sdz, e wikszo Warszawiaków darzy palm ciepymi uczuciami, uwaajc j za element wczony ju do estetyki miasta, ale kto wie, czy tak jest rzeczywicie. c.d. na str. 7 Dicembre - Grudzie 2010 n. 4 anno/rok 2010 Successo de “L’Uomo Caravaggio” Sukces “Uomo Caravaggio PAG/STR 9 CULTURA Luigi Caroli Italiani In Polonia nei Secoli Wosi w Polsce na przestrzeni stuleci PAG/STR 17 ISSN 2081-5719 Warszawa jest ciekawsza ni Londyn Radicali liberi Radical Motorsport Polska PAG/STR 23 FREE DISTRIBUTION VARSAVIA la palma di Joanna Rajkowska in Al. Jerozolimskie - Warszawa Palma projekt Joanny Rajkowskiej w Al. Jerozolimskich Wywiad z Dr. Di Gilio Intervista al Dr. Di Gilio PAG/STR 2 Monika Malecka Miss Gazzetta Italia 2010 PAG/STR 6 REKLAMA

description

Il numero di dicembre di Gazzetta Italia

Transcript of Gazzetta Italia n.4 2010

Page 1: Gazzetta Italia n.4 2010

GAZZETTA ITALIA

Joanna Rajkowska, artistapolacca che vive e lavoratra Varsavia e Londra, nonha dubbi: “oggi l'ambienteartistico di Varsavia è più

stimolante di quello londinese. Unasensazione che provo ogni volta chepartecipo ad incontri o a lezioni al-l'università”. Varsavia forse è più si-mile a Berlino? “No perchè qui nonc'è nessuna nostalgia per il passatoo per l'est, ma al contrario si avverteuna grande tensione a vivere la con-temporaneità”. C'è una trasforma-zione in corso nella capitale polaccache la rende una delle città più inte-ressanti d'Europa anche se Rajkow-

ska teme che dal punto di vista arti-stico e culturale sia un fermento piùsuperficiale che radicato. “Vedomaggiore interesse per iniziativeche portino eventi, installazioni eperformance temporanee più cheuna vera volontà politica di trasfor-mare spazi pubblici in modo artisticoe permanente”. Una riflessione cheporta inevitabilmente a riflettere suidestini dell'installazione più famosarealizzata da Joanna Rajkowska aVarsavia, la palma in Aleje Jerozo-limskie, che il 12 dicembre compiràotto anni. Un'opera che malgradosia ormai indiscutibilmente un ele-mento caratterizzante l'arredo ur-

bano di Varsavia, e anzi possiamodire sia divenuto un simbolo del cen-tro città, oltrechè un luogo di riferi-mento per appuntamenti omanifestazioni, è ancora a tutti gli ef-fetti solo una installazione tempora-nea. “Pago l'affitto del suolopubblico e la manutenzione del-l'opera”, racconta sconsolata Raj-kowska che, dopo aver realizzato lapalma, da otto anni la offre a Varsa-via pagandone i costi. Ma come lacittà non l'ha acquistata in modopermanente? “No. Eppure pensoche l'opera sia piaciuta, soprattuttoalla gente comune che si dà appun-tamento lì o ci transita davanti ogni

giorno. Credo che la maggior partedei varsaviesi veda la palma con af-fetto ritenendola ormai un pezzo in-tegrante l'estetica della città, machissà se poi sarà così veramente.Di certo la palma resterà al suoposto fino al 2012 per i CampionatiEuropei di Calcio, poi bisognerà ve-dere se finalmente il Comune di Var-savia deciderà di acquistarla,riconoscendo che ormai di fatto que-st'opera è un elemento caratteriz-zante il paesaggio urbano tra Nowywiat e Aleje Ujazdowskie”.

CONTINUA A PAGINA 7---

Sebastiano Giorgi

Joanna Rajkowska, pol-ska artystka, któramieszka i pracuje mi-dzy Warszaw a Londy-nem, nie ma

wtpliwoci: „dzisiaj rodowiskoartystyczne Warszawy jest bardziejinspirujce ni to londyskie. Czujto za kadym razem, gdy uczestni-cz w rónych spotkaniach lub wy-kadach uniwersyteckich”. A moeWarszawa bardziej przypominaBerlin? „Nie, gdy tutaj nie ma a-dnej nostalgii za przeszoci i za

wschodem, przeciwnie mona do-strzec zwrot ku intensywnemu prze-ywaniu teraniejszoci”. Wpolskiej stolicy zachodz zmiany,które sprawiaj, e jest ona jednymz najciekawszych miast w Europie,cho Rajkowska obawia si, e zpunktu widzenia artystycznego ikulturalnego, ten twórczy fermentjest raczej powierzchowny, a niegboko zakorzeniony. „Widz ra-czej rosnce zainteresowanie even-tami, wydarzeniami czyprzedstawieniami i czasowymi wy-stawami, ni prawdziwe politycznezaangazowanie i denie do cig-ej, artystycznej zmiany przestrzeni

publicznej”. Refleksja ta przywo-dzi na myl histori najsawniej-szego projektu Joanny Rajkowskiejzrealizowanego w Warszawie,czyli Palmy w Alejach Jerozolim-skich, która 12 grudnia skoczyosiem lat. Dzieo to, dzisiaj bez-sprzecznie element charakteryzu-jcy przestrzennezagospodarowanie Warszawy, którestao si wrcz symbolem centrummiasta oraz punktem spotka i hap-peningów, nadal jest pod kadymwzgldem „instalacj” czasow.„Dzierawi grunt publiczny ipac za utrzymanie obiektu”, opo-wiada niepocieszona Rajkowska,

która od czasu zrealizowania pro-jektu palmy, funduje j Warszawie,pokrywajc wszelkie koszty zwi-zane z jej istnieniem w przestrzenipublicznej. Ale to ozanacza, emiasto nie wykupio dziea nastae? „Nie, cho myl, e si spo-dobao, przede wszystkim zwykymludziom, którzy si pod palm majaswój punkt spotka i tym, którzy jcodziennie obok niej przechodz.Sdz, e wikszo Warszawiakówdarzy palm ciepymi uczuciami,uwaajc j za element wczonyju do estetyki miasta, ale kto wie,czy tak jest rzeczywicie.

c.d. na str. 7

Dicembre - Grudzie 2010n. 4 anno/rok 2010

Successo de “L’Uomo Caravaggio” Sukces “Uomo CaravaggioPAG/STR 9

CULTURALuigi CaroliItaliani In Polonia nei Secoli

Wosi w Polsce na przestrzeni stuleci

PAG/STR 17

ISSN 2081-5719

Warszawa jest ciekawsza ni Londyn

Radicali liberiRadical Motorsport PolskaPAG/STR 23

FREEDISTRIBUTION

VARSAVIA la palma di Joanna Rajkowska in Al. Jerozolimskie - Warszawa Palma projekt Joanny Rajkowskiej w Al. Jerozolimskich

Wywiad z Dr. DiGilioIntervista al Dr. Di GilioPAG/STR 2

Monika MaleckaMiss Gazzetta Italia 2010PAG/STR 6

REKLAM

A

Page 2: Gazzetta Italia n.4 2010

2 GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010 NEWS

Fare business in Polonia oggi

Alessandro [email protected]

Presidente, l’indotto ita-liano in Polonia è moltoconsistente, secondo gliultimi dati dell’UfficioCentrale di Statistica po-lacco (2009), l’Italia è ilsecondo partner com-merciale della Polonia.Potrebbe illustrarci comela Camera di Commercioha supportato negli ultimianni le imprese italianepresenti in Polonia?

“Innanzitutto farei un passoindietro partendo dalla na-scita della Camera di Com-mercio e dell’IndustriaItaliana in Polonia (CCIIP).La Camera è nata nel no-vembre del 1996 con ilsupporto dell’allora Amba-sciatore Italiano a VarsaviaS.E. Balboni Acqua, delconsigliere commercialedell’Ambasciata Dr. France-sco Falsoni e del Direttoredell’ICE Dr. SebastianoMaria Del Monte con oltre30 soci fondatori tra cui leprincipali aziende italianeallora presenti in Polonia LaCamera è registrata pressoil Tribunale di Varsaviacome associazione impren-ditoriale e aderisce allaConfindustria polacca:PKPP Leviatan, che ci per-mette di essere rappresen-tati nella commissionetrilaterale tra Governo, sin-dacati e realtà imprendito-riali. Il motivo principale percui è nata la Camera consi-steva nel tentativo di met-tere insieme le aziendeitaliane per fare sistema equindi creare un gruppo dilavoro che potesse rappre-sentare l’indotto italiano da-vanti alle istituzionipolacche ed al mercato .Eravamo all’inizio, la Polo-nia aveva sottoscritto ap-pena da due anni l’accordocon l’Unione Europea,primo passo per entrare uf-ficialmente nella ComunitàEuropea. Oltre allo scopoprincipale di rappresen-tanza delle aziende italiane,che rimane attualissimo, findall’inizio abbiamo svoltoaltre attività tra cui: la pos-sibilità di fare sinergia fra lestesse aziende italianeaderenti alla Camera, of-frendo vantaggi commer-ciali, sconti e convenzioni, epoi ci siamo assunti il com-pito di organizzare seminarie convegni su temi legali edeconomici per fornire cono-scenze più tecniche ai socirelative alla Polonia. Unfatto importante è la nostraadesione all’InternationalChambers of Commerce -organizzazione cui aderi-scono le Camere di Com-mercio di altre nazioniprevalentemente della Co-munità Europea - che cipermette di creare e conso-lidare ulteriori rapporti reci-proci. Inoltre la Camera di

Commercio mette a dispo-sizione un sito internet(usufruibile da tutti) e quat-tro bollettini inviati ai sociche contengono notizie ri-guardo questioni legali, di-ritto del lavoro e risorseumane, tassi e cambi efondi strutturali.”

Assocamere Estero èl'associazione italianache riunisce tutte le Ca-mere di Commercio al-l’Estero, potrebbespiegarci quali sono i mo-tivi per cui non c'è unasede in Polonia, nono-stante l'altissimo livello direlazioni commerciali traItalia e Polonia, tra l'altroin continua crescita?

“Assocamere Estero è nataalla fine degli anni ottantaall’interno di Unioncamereper valoriz-zare le attivitàdelle Cameredi Commercioe diffondere laconoscenzadella retedelle Cameredi CommercioItaliane al-l’estero. Èun ’assoc ia-zione che hasede a Romae che ricono-sce e riuniscele Camere diCommerc i oItaliane al-l'Estero, noncost i tuendomai sedi pro-prie fuori d'Ita-lia. Noto cheesiste unascarsa cono-scenza dellamateria, so-prattutto ri-guardo lenormative di riferimento at-traverso cui una Camera diCommercio italiana al-l’estero viene riconosciuta.Voglio per questo sottoli-neare che in Polonia esi-stono due Camere diCommercio in questo mo-mento. Una è la nostra: Ca-mera di Commercio edell’Industria Italiana in Po-lonia, associazione di dirittopolacco regolata secondola normativa delle associa-zioni imprenditoriali (leggedel 1989). Secondo la nor-mativa italiana è una asso-ciazione come la nostraCamera che può ambire alriconoscimento da partedell’organo a cio’ preposto,il Ministero dello SviluppoEconomico, Dipartimentoper l’impresa e l’Internazio-nalizzazione ed entrare afar parte del sistema came-rale italiano attraverso lasua adesione ad Assoca-merestero. La richiesta peril riconoscimento, su cui la-voriamo da anni, verrà inol-trata entro quest’anno e sibasera’ sul dettato dellalegge n.518 del 1970 ( che

regolamenta il settore delleCamere di Commercio Ita-liane all’Estero) e verrà inol-trata attraverso larappresentanza diploma-tica, in questo caso l’Amba-sciata d’Italia a Varsavia,Ufficio Commerciale. L’altraCamera di Commercio inPolonia denominata: Ca-mera di Commercio e del-l’Industria Italo-Polacca consede in Via Pola 15 a Mi-lano è registrata presso iltribunale italiano e ha unasede in Polonia. Tale Ca-mera di Commercio ha giàottenuto il riconoscimentosecondo un’altra legge ita-liana: nello specifico 580del 1993 e D.L. n.96 del15/02/2000, che sanciscel’iscrizione all’Albo delleCamere di CommercioItalo-Estere o Estere, (cheè una cosa totalmente di-

versa dall’iscrizione ad As-socamerestero che siriferisce alle sole Cameredi Commercio Italiane al-l’Estero, ) e che si fonda suuna legge diversa. In pas-sato c’è stata una gran con-fusione tra istituzioni, privatie aziende sul ruolo delleCamere di Commercio inPolonia; come dicevo primac'è una scarsa conoscenzadella questione, che oraspero di aver chiarito al-meno per i lettori di Gaz-zetta Italia. Per concludere,noi richiederemo il ricono-scimento seguendo l'iterdella legge che si riferiscealle Camere di CommercioItaliane all'Estero. Non ab-biamo la certezza di esserericonosciuti ma riteniamo diaverne tutti i requisiti.”

Secondo la Sua espe-rienza, quali sono le mag-giori difficoltà incontratedagli imprenditori italianiintenzionati a investire inPolonia, e quali i van-taggi?

“A mio modesto parere diimprenditore, parlando digrandi aziende italiane, esi-ste una grande difficoltà acomprendere la Poloniaconcettualmente e cultural-mente. Difficoltà superatadalle PMI che sono moltopiù elastiche. Le grandiaziende non sono in gradodi capire a fondo il mercatopolacco, nonostante lemolte opportunità, perchéla Polonia vuole essere cor-teggiata. Il polacco non soloti rispetta se parli la sua lin-gua, vista la grande diffi-coltà, ma ti valorizza seappunto dimostri concreta-mente di credere nelPaese. In Polonia c’è an-cora tanto da fare, ci sonomolti spazi aperti, l’approc-cio deve essere diversodall’inizio, prima si potevaarrivare con poco e crearsi

uno spazio. Oggi,invece, bisogna ar-rivare con dellestrategie e dimo-strare vero inte-resse nell’investirein questo Paese.Purtroppo in Italiaviviamo ormai distereotipi: Waesa,Solidarnosc, ilPapa. La Polonia èquesto ma non èsolo questo , è dalpunto di visto del-l’impresa , soprat-tutto un Paese cheha un PIL intorno al3,5 - 3,6%, mai an-data in deficit negliultimi anni neanchedurante la crisimondiale e ci sa-ranno infrastruttureda costruire ancoraper i prossimi 20anni”.

Quali sono i set-tori in cui ci sono

maggiori investimenti ita-liani in Polonia e in qualiquelli in cui verrebberomaggiormente valoriz-zate l’esperienza, la tec-nologia e la buona praticaitaliana?

“In primo luogo le aziendeitaliane dovrebbero puntaresu infrastrutture e am-biente, settori in cui siamoin ritardo rispetto a paesiche hanno investito pertempo. Negli anni ’90 sonoarrivati francesi, tedeschi,olandesi, britannici e ameri-cani, hanno atteso creandocontatti, facendo analisi dimercato, e hanno parteci-pato alle privatizzazioni. Insostanza hanno colto il mo-mento, come per esempiogli spagnoli che nelle infra-strutture hanno acquistatola Budimex, una delle primeaziende statali di ingegne-ria e ora operano da pri-vati: non hanno compratosolo un’azienda ma anche irapporti perché coloro chene erano i direttori generalidella Budimex hanno poifatto carriera in varie ammi-

nistrazioni statali è quindievidente che il rapporto si èconsolidato. La stessa cosal’hanno fatto con Strabag eSkanska; quest’ultima èstata tra i primi a fare unajoin venture con una circo-scrizione del Comune diVarsavia costruendo diversicentri immobiliari e, in cam-bio, hanno rimodernatocompletamente parte dellacittà, da allora sono passatipiù di 18 anni. Gli italianihanno fatto fatica e farannosempre più fatica perchéprima erano richiesti e nonvenivano, ora vengono maormai la forte concorrenzaha colmato il vantaggiocompetitivo che le aziendeitaliane avrebbero potutooccupare a tempo debito enon l’hanno fatto. Ne con-segue che le aziende ita-liane (parlo soprattutto delsettore infrastrutture ed am-biente) fanno molta faticaperche’ si trovano a doverinvestire molto per entraree spesso non voglionofarlo. Abbiamo la creatività,le capacità e le tecnologie,ma se parliamo di infrastrut-ture non basta avere unnome importante; oggi seuna azienda vuole arrivareda sola deve impiegare trai due e tre anni d’investi-mento, a meno che l’ap-proccio non sia diverso cioèsi entri in join venture conun'altra azienda polacca,che comunque vuole cono-scere soprattutto il valoreaggiunto che si apporta , ilvantaggio competitivo del-l’alleanza , non basta solopiù l’apporto di capitali”.

Altri settori?

“Suggerisco i servizi ad altatecnologia, B2B, il settoremanifatturiero della PMI ita-liana con il suo modello e lasua creatività, e poi il turi-smo, totalmente inesploratoda un certo punto di vista. Epoi ancora si dovrebbe in-vestire nel settore del lussoinsieme al design italiano,ormai ci sono tanti polacchiagiati, che vogliono miglio-rare la propria posizione estile di vita. Tornando a in-frastrutture, ambiente edenergie rinnovabili in parti-colare solari e fotovoltaicobisogna sottolineare che laGermania, alla stessa lati-tudine della Polonia, è il“paradiso” di eolico e di fo-tovoltaico, questo perchéesiste il conto energetico(come lo definiamo noi inItalia, in breve il re-immet-tere l’energia in eccessonella rete venendo pagatidal gestore) che non tar-derà ad arrivare in Polonia.Pertanto chi ha la lungimi-ranza di investire e ri-schiare ora potra’ avere amio parere grandi risultatiquanto , prima o poi , anchein Polonia entrerà in vigoreuna normativa sugli incen-tivi.”

Intervista al Presidente della Camera di Commercio e dell’Industria Italiana inPolonia, Dr. Donato Di GilioLa Polonia

il maggiorebeneficiario dell'UEDall'ultimo rapporto di bilancio dell'UnioneEuropea risulta che la Polonia è il maggiorbeneficiario netto. Nel 2009 la Polonia ha ri-cevuto 6,5 mld di euro netti di contributi dal-l'Ue che corrispondono a circa il 2,1% delPil polacco. Nel rapporto “fondi ricevuti/Pil”la Polonia è al quarto posto dopo Lituania,Estonia e Ungheria. (SG)

Brevetto Europeo:domanda in tutte lelingueL'Italia si oppone al solo trilinguismo nel-l'ambito della richiesta di brevetto europeo,una battaglia in cui si sono affiancati moltipaesi tra cui la Polonia. La soluzione proba-bile che la UE troverà in materia è quella diconsentire di presentare la domanda di bre-vetto in una delle 22 lingue della UE, poiperò per l'iter si dovrà scegliere una tra in-glese, francese, tedesco. Saranno comun-que rimborsati alle imprese i costi ditraduzione. (SG)

Fabio Cavallucciprimo straniero adirigere il CSWFabio Cavallucci, già direttore della galleriaCivica di Arte Contemporanea di Trento ecuratore della Biennale Internazionale diScultura di Carrara, dallo scorso settembreè direttore del Centro artistico che ha sedenel castello Ujazdowski. Secondo Caval-lucci l'arte contemporanea polacca è unadelle più interessanti al mondo. (SG)

In aumento lecommesse inPolonia per icostruttori italianiL'industria italiana delle costruzioni è inbuona salute grazie ai mercati stranieri. Intre anni il portafoglio estero delle aziende èraddoppiato. Nel 2009 il fatturato esterodelle sessanta maggiori aziende italiane hasuperato i 7,2 miliardi di euro con un au-mento su base annua di oltre il 13%. Unbuon risultato compensato in negativo dalcalo del 10% delle commesse in Italia. Nelcomplesso il portafoglio delle commesseacquisite all'estero è di 35 miliardi di euro,per un aumento annuo di 6,7 miliairdi, tracui rientrano quelle relative alle nuovechiuse del canale di Panama e quelle in Po-lonia che ammontano a circa 1,2 miliardi dieuro. (DK)

Page 3: Gazzetta Italia n.4 2010

3GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010NEWS

Panie Preze-sie, woskisektor wPolsce jestr y n k o w o

bardzo silny, zgodnie zostatnimi danymi Gów-nego Urzdu Statystycz-nego (2009) Wochy sdrugim najwikszympartnerem handlowymPolski. Czy mógby Pannam zilustrowa, jakIzba Handlowa wspieraaw ostatnich latach wo-skie firmy operujce wPolsce?

„Na wstpie wrócibymdo powstania woskiej IzbyHandlowo-Przemysowejw Polsce (Camera di Com-mercio e dell’Industria Ita-liana). Izba narodzia si wlistopadzie 1996 roku, przywsparciu ówczesnego am-basadora Woch w Polsce– J.E. Balboniego Acqua,doradcy handlowego Am-basady – dr FrancescoFalsoniego oraz DyrektoraICE – dr Sebastiana MariiDel Monte z ponad 30czonkami-zaoycielami,wród których znalazy sinajwaniejsze woskiefirmy dziaajce wówczasna polskim rynku. Izba jestzarejestrowana w SdzieMiasta Stoecznego War-szawy, jako stowarzyszenieprzedsibiorców i naleydo Polskiej KonfederacjiPracodawców Prywat-nych: PKPP Lewiatan, copozwala nam uczestniczyw Trójstronnej Komisji (ds.Spoeczno-Gospodarczych)midzy Rzdem, zwizkamizawodowymi i organizacjpracodawców prywatnych.Gównym motywem stwo-rzenia Izby bya ch po-czenia woskich firm wpewn struktur, czylistworzenie grupy, któramogaby reprezentowasektor woski w polskichinstytucjach i na rynku. Tobyy pocztki, Polska za-ledwie dwa lata wczeniejpodpisaa porozumienie zUni Europejsk, czyli zro-bia pierwszy krok na dro-dze do oficjalnegoprzyczenia do WspólnotyEuropejskiej. Poza gów-nym celem - reprezentowa-nie woskich firm - któryjest nadal aktualny, od sa-mego pocztku podejmo-walimy si równie innychzada, jak utworzenie sy-nergii midzy woskimi fir-mami nalecymi do Izby,proponujc im korzycihandlowe, zniki i porozu-mienia, a ponadto podj-limy si organizowaniaseminariów i zjazdów/kon-

gresów dotyczcych kwes-tii prawnych i ekonomicz-nych, aby zapewniczonkom praktyczn wie-dz zwizan z Polsk.Wanym dla nas faktem jestprzyczenie do Midzyna-rodowej Izby Handlu (In-ternational Chambers ofCommerce) – organizacji,do której nale IzbyHandlowe innych karajów,gównie tych nalecychdo UE, a z któr wspó-praca pozwala nam two-rzy i umacnia wzajemnerelacje. Nasza Izba Hand-lowa ma swoj stron in-ternetow dostpn dlawszystkich i wydaje czterybiuletyny, wysyane dozrzeszonych czonków,które zawieraj informacjedotyczce kwestii praw-nych, prawa pracy i HRu,kursów walut oraz fundu-szy strukturalnych.”

Czy mógby nam Panwyjani, dlaczego, mimowysokiego i wci rosn-cej liczbie zwizkówhandlowych midzy Wo-chami a Polsk, Assoca-mere Estero, czyliwoskie stowarzyszeniezrzeszajce wszystkieIzby Handlowe za gra-nic, nie ma siedziby wPolsce?

„Assocamere Estero po-wstaa pod koniec latosiemdziesitych, we-wntrz Unioncamere, abyocenia dziaania IzbHandlowych i rozpo-wszechnia wiedz natemat sieci woskich IzbHandlowych za granic.Stowarzyszenie to, z sie-dzib w Rzymie, któreuznaje i zrzesza woskieIzby Handlowe za granic,nie otwiera siedzib poza te-rytorium Woch. Zdajsobie spraw z tego, eznajomo tematu jest nie-wielka, szczególnie norm,na podstawie których IzbaHandlowa zostaje uznanabd nie. Dlatego techciabym podkreli, eobecnie w Polsce istniejdwie Izby Handlowe.Pierwsza, czyli nasza, towoska Izba Handlowo-Przemysowa w Polsce,stowarzyszenie dzieajcewg prawa polskiego, pro-wadzone zgodnie z nor-mami dotyczcymistowarzysze przedsibior-ców (ustawa z 1989 r.).Wedug woskiego prawafirma taka, jak nasza moeubiega si o rozpoznanieze strony odpowiedniegoorganu, czyli WydziauFirm i InternacjonalizacjiMinisterstwa Rozwoju

Gospodarki (Ministerodello Sviluppo Econo-mico). Podanie w sprawierozpoznania, nad którympracujemy od lat, zostanieprzekazane do urzduprzez suby dyploma-tyczne, w tym przypadkuprzez Biuro Handlowe Am-basady Woch w Warsza-wie, do koca biecegoroku i bdzie oparte na U.nr 518 z 1970 roku (którareguluje sektor woskichIzb Handlowych za gra-nic). Kolejna Izba Hand-lowa w Polsce nazywa siWosko-Polska Izba Hand-lowo-Przemysowa, z sie-dzib gówn przy via Pola15 w Mediolanie, jest zare-jestrowana w sdzie wo-skim i ma siedzib wPolsce. Ta Izba Handlowazostaa ju rozpoznanaprzez urzd na podstawieinnej woskiej ustawy nr580 z roku 1993 i rozporz-dzenia z 15.02.2000, którezatwierdzaj wpis na ofi-cjaln list Izb Handlo-wych Woskich iZagranicznych lub Zagra-nicznych (co jest zupenieinn rzecz ni wpisaniedo Assocamerestero, któredotyczy jedynie WoskichIzb Handlowych za gra-nic). W przeszoci ist-niao wiele niejasnoci zestrony instytucji, przedsi-biorców i firm, co do roliIzb Handlowych w Polsce,bo jak ju wspomniaem,znajomo tej kwestii jestznikoma, ale mam na-dziej, e udao mi si jprzybliy przynajmniejczytelnikom Gazzetta Ita-lia. Podsumowujc, mystaramy si o rozpoznaniepodajc ciek prawndotyczc Woskich IzbHandlowych za granic.Nie mamy pewnoci, czytakie rozpoznanie otrzy-mamy, uwaamy jednak, espeniamy wszystkie wyma-gania.”

Czy mógby Pan po-wiedzie z wasnego do-wiadczenia, jakie snajwiksze trudnoci,które napotykaj woscyprzedsibiorcy pragncyinwestowa w Polsce, ajakie s plusy takiej de-cyzji?

„Moim zdaniem przed-sibiorcy wielkich woskichfirm maj trudnoci w kon-ceptualnym i kulturowymzrozumieniu Polski. Totrudnoci, z którymi radzsobie duo lepiej ela-styczne mae i rednieprzedsibiorstwa. Wielkiefirmy nie s w stanie wpeni zrozumie polskiego

rynku, pomimo moliwocijakie ten oferuje, poniewaPolska che by doceniona.Polak nie tylko szanuje ci,jeli mówisz w jego jzyku,ale zwaywszy na trudno-ci, jakich ta nauka przy-sparza, take docenia ci,jeli przy tym przejawiaszprzekonanie o pozytywnymrozwoju jego kraju. W Pol-sce jest jeszcze wiele dozrobienia i istniej licznemoliwoci, wic nasze po-dejcie musi si zmieni.Kiedy mona byo przyje-cha z niczym i mimo toosign sukces. Dzisiajnatomiast trzeba byuzbrojonym w strategi iokaza prawdziwe zainte-resowanie inwestowaniemw tym kraju. Niestety weWoszech rzdz stereo-typy: Wasa, Solidarno,Papie. To oczywiciewana cz Polski, ale tonie wszystko, bo z punktuwidzenia firmy jest przedewszystkim krajem, w któ-rym PKB waha si midzy3,5 a 3,6% i w ostatnich la-tach nie odnotowano defi-cytu budetowego, nawetpodczas wiatowego kry-zysu i przez najblisze 20lat bdzie, co budowa.”

W jakich sektorachjest najwicej woskichinwestycji, a które naj-bardziej doceniyby do-wiadczenie, technologi idobr wosk praktyk?

„Woskie firmy powinnyzainteresowa sie przedewszytskim infrastruktur irodowiskiem, sektorami,w których jestemy w tyleza innymi pastwami, któreod dawna w nie inwestuj.W latach 90’ przyjechaliFrancuzi, Niemcy, Holen-drzy, Brytyjczycy i Amery-kanie, analizujc wnikliwierynek, i wzili udzia wprocesie prywatyzacyjnym.Zasadniczo mona powie-dzie, e wyczuli moment,jak na przykad Hiszpanie,którzy wykupili Budimex –jedn z gównych pastwo-wych spóek inynieryjnychz sektora kolejowego iteraz dziaaj, jako spókaprywatna. Nie kupili tylkofirmy, ale i kontakty, bobyli dyrektorzy generalniBudimexu zrobili karier wadministracji pastwowej,wic relacje skonsolido-way si. To samo stao siew przypadku firm Strabagi Skanska. Ta ostatnia byawród pierwszych, któreutworzyy partnerstwo zMiastem Stoecznym War-szawa, tworzc now za-budow i cakowiciezmodernizoway cz

miasta. Od tamtego czasumino ju ponad 18 lat.Wosi trudzili si i bd sitrudzi coraz bardziej, bokiedy byli zapraszani i nieprzyjedali, a teraz silnakonkurencja obniya prze-wag, któr woskie firmymogyby uzyska zewzgldu na jako ofero-wanych produktów, gdybyprzybyy do Polski odpo-wiednio wczenie. Nie bra-kuje nam kreatywnoci,zdolnoci i technologii, alemówic o przetargach pub-licznych nie wystarczy po-suy si znan mark,dzisiaj jeli firma chce siwybi musi powici dwa-trzy lata na inwestowanie,chyba e zgodnie z innympodejciem utworzy jointventure z jak polskfirm, która jednak bdziechciaa pozna przedewszystkim warto dodantej operacji, przewag nadkonkurencj, któr uzyska,nie wystarczy wzrost kapi-tau”.

A inne sektory?„Sugeruj usugi i

bran high-tech, B2B,sektor rkodzielniczy ma-ych i rednich firm wo-skich z jego struktur ikreatywnoci, no i tury-styk – zupenie nieodkrytpod pewnymi wzgldami.Ponadto powinno si in-westowa w rynek dóbr lu-ksusowych i we woskidesign, poniewa wieludzisiejszych Polaków jestzamonych i chce podnieswoj pozycj i poprawistyl ycia. Wracajc do in-frastruktury, rodowiska iodnawialnych róde ener-gii w szczególnoci so-necznej i fotowoltaicznej,naleaoby podkreli, eNiemcy, na tej samej wyso-koci geograficznej co wPolsce, to istny raj dlaelektrowni wiatrowych i fo-towoltaicznych, a to dla-tego, e dziaa tam systemfeed-in tariff (we Wo-szech: conto energetico,czyli krótko mówic wpro-wadzanie nadwyek energiiz powrotem do obiegu, dosieci, za co paci administ-rator), który zapewnewkrótce trafi równie doPolski. Zatem, kto ma w in-westowaniu zdolno prze-widywania i nie boi sizaryzykowa, bdzie móg,wedug mnie, osignwspaniae rezultaty, ponie-wa wczeniej czy póniejprawo feed-in tariff trafi ido Polski”.

Jak robi business w dzisiejszej Polsce?Wywiad z Prezesem Woskiej Izby Handlowo-Przemysowej w Polsce –dr Donato Di Gilio

Mercatino di Natalea Wroclaw

Come ogni anno, da fine novembre fino algiorno prima della Vigilia di Natale (23.12),sulla Piazza del Mercato a Wroclaw vieneallestito uno dei più bei mercati di Natale inEuropa. Quest'anno ospiterà negozianti edespositori provenienti da Austria, Germaniae Polonia. I visitatori e clienti potranno tro-vare numerose attrazioni, il mondo magicodelle fiabe e un boschetto magico di alberidi Natale, ed in via widnicka un grandecancello che porterà i visitatori nell’affasci-nante mondo dei personaggi favolosi. Perchi cerca regali e gadget è stata preparatauna ricca selezione di articoli e addobbi na-talizi, gioielli, prodotti artigianali artigianato,vetri decorativi, e pelletteria. E mentre siguarda e sicompra ci si può riscaldare convin brulè (brulè di Wroclaw – grzaniec wrlo-clawski) e specialità gastronomiche natali-zie. (DK)

Divieto di fumo neiluoghi pubblici

Dal 15 novembre 2010 è entrato in vigorel’emendamento alla legge sulla protezionedella salute dalle conseguenze del con-sumo di tabacco e della legge sul controllosanitario dello Stato, che in pratica significail divieto di fumo in quasi tutti i luoghi pub-blici. Il divieto è stato introdotto nelle strut-ture sanitarie e simili, tutte le scuole e leuniversità, le agenzie e strutture pubbliche,luoghi di lavoro, edifici di cultura, strutturesportive e d’intrattenimento, ristoranti, bar,trasporti pubblici. I proprietari e gestori diquesti servizi dovranno affiggere regolariavvisi del divieto di fumo, anche se po-tranno creare delle zone riservate a fuma-tori. Le multe per il mancato rispetto dellalegge variano da 200 a 500 zloty. (DK)

MikoajkiIl giorno di San Nicola - che si festeggia il 6dicembre - prende il nome da Nicola di Myrauno dei primi vescovi cristiani. Questa festaè il primo segno dell’avvicinarsi del Natale.I più contenti sono naturalmente i bambini(non è un giorno libero dal lavoro) perchéBabbo Natale nella notte tra il 5 e il 6 dicem-bre mette i regali sotto i cuscini o nelle calzeappese vicino al letto, di solito piccoli pen-sieri, dolci o giocattoli. L’usanza di scam-biarsi i pensierini in questo giorno deriva dauna tradizione medioevale sviluppatasi unsecolo dopo la morte di Nicola di Myra.(DK)

Page 4: Gazzetta Italia n.4 2010

4 GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

VARSAVIA il Sindaco Hanna GronkiewiczWaltz.

Venerdì 3 dicembre all’audi-torium del Centro culturaleLeonardo Da Vinci di SanDonà di Piave, si è svolta laserata di beneficenza “Mu-siche romantiche e canzoninatalizie” patrocinata dallaProvincia di Venezia, dalComune di San Donà diPiave e dal Consolato dellaRepubblica di Polonia. Laserata, organizzata dalleassociazioni Italo-Polaccadel Veneto, S. Vincenzo de’Paoli, dall’associazione Mu-sicale Città di Venezia, dalCentro di formazione pro-fessionale S. Luigi di SanDonà di Piave, ha visto unconcerto su musiche diChopin, Paderewsi, Ra-chmaninov, Liszt, Chai-kovsy, Glinka, Rota,Dvorak, Debussy e melodietradizionali polacche ese-guite da artisti italiani e po-lacchi che si sono esibitigratuitamente. Il concerto èstato l’occasione per racco-gliere fondi a favore deibambini polacchi di Bogaty-nia colpiti dalle alluvioni nel2010 e a favore dei bambinidi famiglie sandonatesi indifficoltà sostenute dall’as-sociazione S. Vincenzo de’Paoli.

Raccoltafondi afavore deibambini diBogatynia

Notizie in breve

Il numero dei turisti italiani chescelgono la Polonia cresce ognianno. Quest'anno è aumentato del9% (quasi 130 mila persone in piùrispetto all’anno scorso), e ci sonopiù voli per Danzica e Wroclaw. Ituristi italiani hanno speso circa 80milioni di Euro e 1 mln 200 mila inpernottamenti, questi i dati per iprimi sei mesi del 2010. La mag-gior parte dei viaggi è ancora le-gata agli itinerari religiosi ma ora sipunta a stimolare l’interesse perarte, musica, storia e paesaggiodella Polonia. In tema religioso varicordata la più grande statua almondo di un Cristo, appena realiz-

zata a Swiebodzin, che ricorda lastatua del Cristo di Rio de Janeiro.La Polonia detiene altri recordmondiali tra cui la Basilica a Dan-zica (la più grande chiesa in mat-tone), il più lungo palazzo abitabilecon più di 2 mila appartamenti e860 metri di lunghezza (per spo-starsi da un punto all’altro bisognaprendere autobus), il più alto edifi-cio in legno (la vecchia torre radioa Gliwice), Lodz con la sua fontanae la via dello shopping, o il molo aSopot (il più lungo in Europa).

Il turismo italiano in Polonia

Un paio di mesi fa è statofondato a Katowice il primonuovissimo partito con sedeon-line. Creato dall'impren-ditore Piotr Zemelka ha giàraccolto 500 iscritti. Il partitocon il suo programma èpronto a presentarsi allaprossima tornata elettorale.

PPI Partitopolacco diInternet

a cura diDorota Kozakiewicz

La vignetta

L'interesse per l’energia so-lare in Europa cresce ognianno. Agevolazioni fiscali eprestiti agevolati avrannoun significativo impattosullo sviluppo di questo set-tore in Polonia e farannoaumentare gli investimentiper le installazioni degli im-pianti. Secondo NFOSi GW(Fondazione Nazionale perla Protezione dell'Ambientee Risorse Idriche) il finan-ziamento fino al 45% deiprestiti per l'acquisto e l’in-stallazione dei collettori puòessere vantaggioso ancheper un cliente individuale. IlFondo nazionale per questoprogramma negli anni2010-2014 ammonta acirca 300 milioni di zloty

Energia solare

Il PKW (Commissione Na-zionale per le Elezioni) haannunciato i risultati delleelezioni locali. Nei comitatiregionali (voivodati) havinto il PO (Pattaforma Ci-vica) con 222 mandati, se-guito dal PIS (Legge eGiustizia) che ha ottenuto141 mandati, dal PSL (par-tito popolare) con 93 e dalSLD (Unione Democraticadi Sinistra) con 85 mandati.Sono stati eletti 46.809 con-siglieri a tutti i livelli ammini-strativi: comune, distretto eprovincia. Sorprendente ilrisultato per il PSL che neisondaggi non superava ilSLD. L'affluenza su scalanazionale è stata del 47,32% in aumento rispetto al2006. A Varsavia ha vinto alprimo turno il Sindacouscente Hanna Gronkie-wicz Waltz.

Elezioniregionali

NEWS

Nel penultimo trimestredell’anno il PIL in Polonia siè rafforzato nuovamentedel 4%, come informa l’Uffi-cio Studi della CreditSuisse. La Polonia deve co-munque combattere unacrescente disoccupazioneche adesso ha raggiunto il12%, mentre l’inflazionecomporterà probabilmentel’aumento dei tassi di basedel 0,25% all’inizio del2011.

PILpolacco

Gli investimenti progettatiper quest’anno conferme-ranno la posizione di leadernella produzione di elettro-domestici. Già adesso unelettrodomestico su tre ven-duto in Europa è prodotto inPolonia. Ora mentre FagorMastercook vuole aprireuna fabbrica di lavastovigliee forni, Samsung raddoppiala capacità degli stabili-menti acquistati da AmicaWronki ed anche LG aprirànuovi stabilimenti. Un suc-cesso determinato dal fattoche in Polonia si produce acosto inferiore rispetto aglialtri paesi della UE (20-30%in meno).

La Poloniasupererà l’Italianellaproduzione dielettrodomestici

POLONIA agevolazioni fiscali e prestiti agevolati per le installazioni fotovoltai-che

450 soldati polacchi cadutinei boschi di Ivrea e Chi-vasso sono stati comme-morati con una targascoperta dal SegreretarioGenerale del Consiglio perla protezione della memoriadi lotta e di martirio, AndrzejKunert. Alla celebrazioneche si è svolta in occasionedel Giorno dell'Indipen-denza polacca hanno parte-cipato anche i polacchi delFocolare di Torino, le auto-rità di Ivrea e Chivasso ed ilConsole polacco di Milano.I soldati di questi campisono stati arruolati nelletruppe di Gen. Heller nellaguerra polacco-bolscevica.1920.

I soldatipolacchidella I^ GMonorati

DANZICA - uno scorcio della città

Page 5: Gazzetta Italia n.4 2010

5GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

Editore - WydawcaStowarzyszenie “Italiani In Polonia” ul. Okólnik 11 lok.14 Warszawa 00-368 POLSKATel.+48.(0)22.389.72.74 Fax (0)22.84.22.080 [email protected]

Redattore CapoRedaktor NaczelnaDorota [email protected]

Redazione - RedakcjaAlessandro Vanzi, ErmannoTruppa, Alberto Macchi, Gio-vanni Genco, SebastianoGiorgi, Enrico Buscema

CollaboratoriiWspópracownicyGiuseppe Leonardi, WitoldCasetti, Marco Ghia, JustynaKomorowska, Agnieszka Mar-kowska, Boena Jawiska,Fortunato Italiano, RiccardoPaparo, Luca D’Ambrosio, Al-berto Fiorin, Anna Bielak, Sil-via Rosato

Traduzioni - TumaczeniaDorota Kozakiewicz, AngelaSoltys, Katarzyna Gajewska,Ewa Parzuchowska

Foto - ZdjciaAstrea Amaduzzi, KatarzynaSawiska, Micha Samborski

Autorizzazione n°16173 delTribunale di Varsavia - Pozycjanr 16173 Sd Okrgowy wWarszawie

ISSN 2081-5719

[email protected] Tel. +48.(0)22.389.72.74

Spedizione postale copia cartacea 11 numeriPOLONIA 140 PLN - EUROPA 50 EUROW wersji papierowej wysyka 11 numerów POL-SKA 140 PLN - EUROPA 50 EURO

CopyrightGazzetta Italia, tutti i diritti riservati, gli articoli ri-prodotti dovranno citare la fonte.Gazzetta Italia, wszelkie prawa zastrzeone, po-wielane artykuy powinny okrela zródo.

Pubblicità - ReklamaTel.+48.(0)[email protected]

Stampa - DrukSeregni Printing GroupWarszawa, Ul. Matuszewska 14, Hala B3Tel. (22)6162889

GAZZETTA ITALIA gazzettaitalia.eu

La Giuria del 53° Con-corso InternazionaleWorld Press Photo hadeciso di premiare il foto-grafo italiano Pietro Ma-sturzo. Lo scattovincente ritrae unadonna che urla sul tettodi un edificio in Iran, il 24giugno. La foto è parte diuna sequenza che de-

scrive gli eventi chehanno avuto luogo dopole contestate elezionipresidenziali in Iran,quando - dopo una gior-nata di proteste di piazza- la gente di notte conti-nuava la protesta da tettie balconi. Le foto eranoin mostra all’interno del-l'esposizione pressi la

Galleria d’Arte Contem-poranea a Cracovia cheha ospitato il Word PressPhoto per la tredicesimavolta. Ogni anno una giu-ria internazionale com-posta da diciannovepersone valuta le fotosuddivise in dieci catego-rie.

WORLD PRESS PHOTO ACRACOVIA

NEWS

In Polonia il consumoannuo pro capite è incostante crescita eraggiunge oggi quasi5 kg di pasta. Certo ipolacchi sono ancoralontani dai numeridegli italiani (28 kgpro capite), e deglialtri paesi europei (10kg per persona). I nu-

meri per l’Italia, lea-der mondiale, sonoimpressionanti. Ognianno si consumano1,5 di tonnellate dipasta e il doppio diquello viene espor-tato (il valore delleesportazioni in Cina èaumentato del 17 %l’anno scorso). L’au-

mento del consumodi pasta in Polonia ri-sulta dal sempre piùampio utilizzo deimaccheroni nella pre-parazione dei pastiveloci in casa, ed inPolonia la pastaviene spesso usataanche come contornoper carne, zuppe, in-

salate e dolci. La cre-scente domanda dipasta in Polonia è do-vuta anche alla sem-pre più ampia offertadi nuovi tipi e forme dipasta e alla presenzacrescente di sughipronti per piatti facili eveloci da preparare.

I polacchi consumano sempre più pasta

Arthur Reinhart, l'operatore delfilm "Venezia" di Jan JakubKolski, ha vinto la Rana d'oro,il premio principale, al 18° Fe-stival delle Arti di Cinematogra-fia Camerimage 2010.Quest'anno per il premio lotta-vano 16 film provenienti datutto il mondo. Il pubblico nonha deluso gli organizzatori,come al solito...Tra gli ospiti piùnoti presenti segnaliamo: Oli-ver Stone, David Lynch, IstvanSzabo, Charlize Theron, Diane

Kruger, Ralph Fiennes, Val Kil-mer e Keanu Reeves. La tramadi Wenecja 2010, diretto daJan Jakub Kolski, parla diMarco che ama Venezia. Nellasua famiglia è una tradizioneandare nella “città immersanell'acqua". È lì infatti chehanno trascorso tanto tempo isuoi bisnonni, nonni, genitori eanche suo fratello di 14 anniVittorio. Marco ha 11 anni, co-nosce a memoria i nomi di tuttii campi e le calli di Venezia, ma

non è mai stato nella sua tantoamata città. Ed ecco che arrival'estate del 1939, vacanze incui si dovrebbe realizzare ilgrande sogno del ragazzo: vi-sitare Venezia. Purtroppo inquei giorni scoppia il conflittocon la Germania ed il padre diMarco si deve arruolare nel-l'esercito, e il ragazzino finiscea Zaleszczyki, sul fiume San,nella grande villa della zia Ve-ronica...

Rana d'oro a Arthur Reinhart

E-Straordinario è un progettodella Fondazione Ermanno Ca-soli, sviluppato in collabora-zione con Elica Polska perstabilire un dialogo costruttivotra il mondo dell'arte e quellodell'industria. L'evento haavuto luogo presso la sededello stabilimento Elica Jelcz-Laskowice in Bassa Slesia,con la partecipazione dell'arti-

sta polacco Grzegorz Drozd edipendenti del Gruppo. Il men-tore artistico dell'iniziativa, Sza-blowski Stach, è collaboratoredel Centro per l'Arte Contem-poranea Castello Ujazdowskiche ha dato il patrocinio all'ini-ziativa. All'evento ha parteci-pato Marcello Snarrelli,direttore artistico FondazioneErmanno Casoli. E-Straordina-

rio è un progetto sperimentalee rappresenta oggi un'alterna-tiva rispetto ai tradizionali me-todi di formazione delpersonale, con la presenza el'intervento di artisti nei luoghidi lavoro, creando una realeopportunità di crescita e svi-luppo.

E-Straordinario

Il presidente della Re-gione Lombardia Ro-berto Formigoni ed ilgiornalista del quoti-diano cattolico "Avve-nire" Luigi Geninazzihanno ricevuto dallemani del Console Ge-nerale di Polonia a Mi-lano il riconoscimentod'onore “Bene Merito”,rilasciato dal Ministrodegli Affari Esteri po-lacco. Un premio as-segnato a chi con lasua attività rafforzal’immagine e la posi-zione della Polonia sulproscenio internazio-nale che quest'anno èstato dato in occa-sione del trentesimoanniversario del movi-mento Solidarnosc edel Giorno dell'Indi-pendenza. RobertoFormigoni del Popolodella Libertà, è un atti-vista del movimentocattolico Comunione eLiberazione, che negli

anni '80 è stato coin-volto nel sostegno diSolidarnosc in Polo-nia. Luigi Geninazzida più di trent'anniscrive sulla Polonia.Esperto delle proble-matiche polacche e ri-c o n o s c i u t ocommentatore degliavvenimenti in Polo-nia ha iniziato con unarelazione sullo scio-pero nel cantiere na-vale di Danzica nel1980. Da quel mo-mento, ha scritto cen-tinaia di articoli suicambiamenti politici inPolonia, ha incontratoPadre Jerzy Popielu-szko. Ha descritto poiil processo dei re-sponsabili della mortedel cappellano di Soli-darnosc, e negli annisuccessivi ha raccon-tato la caduta del co-munismo.

Il premio Sikorski

I presepi di Cracoviaogni anno attiranotantissimi visitatori. Ipresepi sono splen-dide opere d'arte arti-gianali in cuicompaiono anche mi-niature degli edificistorici di Cracovia,associati al Natale. Illoro prototipo è il tra-dizionale presepe diNatale, che rappre-

senta la stalla di Be-tlemme. I primi pre-sepi sono statirealizzati nella metàdel XIX secolo. Latradizione dei presepie soprattutto il con-corso e la presenta-zione sulla Piazza delMercato, sui gradinidel monumento diMickiewicz è moltoantica. Nel 1937

quando è stato pre-sentato il primo pre-sepe, l’organizzatoredel concorso Jan Do-brzycki (Direttore delMuseo della Storia)non poteva certo pre-vedere quanto que-sto avvenimento sisarebbe inserito nellavita culturale dellacittà. Il concorso nonè solo una sfida per il

primo premio maanche una festa pertutta la città. Nella co-struzione dei presepisono coinvolte interefamiglie al cui internosi tramandano i se-greti per creare pre-sepi eccezionali.Dopo il concorso ipresepi si possonoammirare nel MuseoStorico di Cracovia.

Szopki Krakowskie (i presepi diCracovia)

Page 6: Gazzetta Italia n.4 2010

6 GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

Monika Maecka –Miss Gazzetta Italia2010

Pierwsza edycja Kon-kursu Miss GazzettaItalia okazaa siwielkim sukcesem.Bya to wietna za-

bawa dla wszystkich uczestniczekeliminacji. Impreza zostaa rów-nie doceniona przez publiczno,która w pitek, 19.11, wypeniaklub Enklawa. Podczas finaowegowieczoru, prowadzonego przezVito Cassetti, Monika Maecka -pikna dwudziestopiciolatka,otrzymaa koron Miss GazzettaItalia 2010.

„Bardzo si ciesz z wygranej!

Nie mog si doczeka wyjazdu doWenecji, najlepiej w Karnawale,gdzie bd moga nacieszy si na-grod – trzydniowym pobytem wfantastycznym hotelu”. Podczaspobytu w Wenecji zafundowanegoprzez Carrain Hotels Group, Missbdzie moga wykorzysta biletyofiarowane przez Muzeum Gugen-heim oraz od Urzdu Miasta We-necji do muzeów miejskich, w tymdo Palazzo Ducale. Jury wystpu-jce w skadzie: redaktor naczelnaczasopisma Gazzetta Italia – Do-rota Kozakiewicz, kierownik arty-styczny - Alberto Macchi,dziennikarz i pomysodawca kon-kursu - Sebastiano Giorgi, MarcoGhia z Gigis Productions i Walde-mar Wrona reprezentujcy firmBisol, która ofiarowaa finalistkomwspaniae prosecco, wybrao na

pierwsz Vice Miss – MagdalenMiszczyszyn, która zostaa nagro-dzona kolacj dla dwojga w war-szawskiej restauracji Casa Sicilia,a na drug Vice Miss – MartCzajczyk, która otrzymaa bonznikowy na zakupy w nowymsklepie z odzie i innymi wo-skimi artykuami – Castemi wWarszwie. Kolejne siedem finalis-tek to: Karolina Netietubyc, Mag-dalena Liuzza, Karina Duga,Marlena Drobot, Monika Bogusz,Katarzyna Dziedzic, Patrycja Kle-bukowska. Ciekawie potoczyy sipróby, którym dziewczyny zostaypoddane podczas eliminacji do fi-nau. W pierwszej próbie, w którejna trzech fotografiach naleaorozpozna Rzym, Mediolan i We-necj, tylko jednej dziewczyniesporód dziesitek kandydatek

udao si rozpozna Katedr wMediolanie, podczas gdy niemalwszystkie rozpoznay Rzym i We-necj. Druga konkurencja polegaana wybraniu z dziesiciu polskichsów te pochodzce z aciny. Testten dowiód, jak saba jest wiado-mo aciskich korzeni sporejczci polskiego sownictwa.Sowa przedstawione dziewczy-nom to: abaur, debet (ac.), inte-resowa (ac.), jest, rewolucja(ac.), most, prasa, sztuka, traktor(ac.), woski; najczciej popraw-nie wskazywanymi sowami byyrewolucja i interesowa. Redakcjaczasopisma Gazzetta Italia ju roz-pocza prac nad kolejn edycjMiss Gazzetta Italia, do której eli-minacje odbd si w najwik-szych polskich miastach, za finaw Warszawie.

Alessandro [email protected]

Grande successo perla prima edizione delConcorso Miss Gaz-zetta Italia. Un eventodivertente per tutte le

partecipanti alle selezioni e moltoapprezzato dal pubblico che hagremito la discoteca Enklawa du-rante la finale svoltasi venerdì 19novembre. Una serata finale, pre-sentata da Witold Cassetti, che havisto l'incoronazione della bellaventicinquenne Monika Maeckacome Miss Gazzetta Italia 2010.“Sono felicissima di aver vinto!adesso non vedo l'ora di andare aVenezia, magari per Carnevale, agodermi il premio di tre notti in un

fantastico albergo”, ha dichiaratoentusiasta Monika subito dopol'elezione. Un soggiorno veneziano,offerto dal Carrain Hotels Group,durante cui la Miss potrà anchesfruttare i biglietti offerti dal MuseoGuggenheim, per l'omonima espo-sizione, e dal Comune di Veneziaper visitare i musei civici tra cui Pa-lazzo Ducale.La giuria - composta dalla direttricedi Gazzetta Italia Dorota Kozakie-wicz, dal direttore artistico AlbertoMacchi, dal giornalista ed inventoredel concorso Sebastiano Giorgi, daMarco Ghia della Gigis Productionse da Waldemar Wrona, in rappre-sentanza dell'azienda Bisol che haofferto il suo famoso prosecco allefinaliste – ha poi scelto come primaVice Miss Magadalena Miszczy-szyn, premiata con una cena per

due persone al ristorante Casa Si-cilia di Varsavia, e come secondaVice Miss Marta Czajczyk, che haavuto un buono omaggio per acqui-sti nel nuovo negozio di abbiglia-mento e prodotti italiani Castemi aVarsavia. Queste invece erano lealtre sette finaliste: Karolina Netie-tubyc, Magdalena Liuzza, KarinaDuga, Marlena Drobot, Monika Bo-gusz, Katarzyna Dziedzic, PatrycjaKlebukowska. Interessante il ri-scontro delle prove sostenute dalleragazze in occasione delle sele-zioni per l'ammissione alla finale.Nella prima prova in cui da tre fotosi dovevano indovinare le città diRoma, Milano e Venezia, una solaragazza tra le decine di partecipantiè riuscita a riconoscere il Duomo diMilano, mentre praticamente tuttehanno indovinato Roma e Venezia.

La seconda prova consisteva nelcapire tra dieci parole polacchequali avevano l'etimologia latina.Un test da cui si è visto come ci siascarsa percezione delle origine la-tine di una buona parte del vocabo-lario polacco. Le parole sottopostealle ragazze erano: abazur, debet(latino), interesowac (latino), jest,rewolucja (latino), most, prasa,sztuka, traktor (latino), wloski; traqueste le più riconosciute sonostate rewolucja e interesowac.La redazione di Gazzetta Italia hagià iniziato il lavoro per lanciare laprossima edizione di Miss GazzettaItalia 2011 che si svolgerà con unaserie di selezioni nelle maggioricittà polacche e la finale a Varsavia.

Monika Maecka è Miss Gazzetta Italia 2010

MISS GAZZETTAITALIA da sinistra - od lewej: Magadalena Miszczyszyn (prima -pierwsza Vice Miss) , Monika Maecka (Miss Gazzetta Italia 2010), Marta Czajczyk(seconda - druga Vice Miss) e Witold Casetti (presentatore della finale-prowadzcyshow). Foto: Katarzyna Sawiska

Le altre finaliste - finalistki

Karolina Nietubyc Magdalena Liuzza Karina Duga Marlena Drobot

Monika Bogusz Katarzyna Dziedzic Patrycja Klebukowska

NEWS

Le aziende stranierescelgono il mercatopolaccoSecondo i dati degli analisti finanziari il nu-mero delle transazioni in Polonia sta cre-scendo del 10-15%. Nel 2011 ammonterà a2 mld di zloty (0,5 mld di euro). Il rapportodi Deloitte ha così annunciato il migliora-mento della situazione economica polaccanel 2011. I fondi di investimento stannoquindi puntando sulle aziende polacche.Nei prossimi mesi il 75% dei fondi di privateequity dell’Europa Centrale dovrebbe farenuovi investimenti. L’attenzione sulleaziende polacche è enorme. Questa situa-zione emerge dall'analisi della crescita del

valore delle società polacche del 20-30% inpiù rispetto alla media delle aziende dell’Eu-ropa Occidentale. Secondo Barbara Nowa-kowska, direttrice di PolskieStowarzyszenie Inwestorów Kapitaowych(Associazione Polacca degli Investitori diCapitale), per gli imprenditori stranieri leaziende polacche sono attraenti per un in-vestimento economico perché durante lacrisi finanziaria hanno saputo ristrutturarsie oggi hanno un grande potenziale di cre-scita. Negli ultimi anni Advent Internationalha comprato l'84% delle azioni di WSiP (LaCasa Editrice Scolastica e Pedagogica),mentre Wedel (il famoso produttore deidolci polacchi) è stato comprato dal consor-zio giapponese Lotte. (Polonia Oggi)

Page 7: Gazzetta Italia n.4 2010

7GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

...c.d. ze str. 1

Na pewno palmazostanie naswoim miejscudo 2012 roku, doMistrzostw Eu-

ropy w Pice Nonej, potem zoba-czymy, czy Urzd Miasta w kocuzdecyduje si na jej zakup, uznajcwreszcie za punkt charaktery-styczny na planie miasta, midzyNowym wiatem a Alejami Ujaz-dowskimi”. Pozdrowienia z AlejJerozolimskich (tak nazywa siprojekt Rajkowskiej) to dzieo,które wyrywajc obiekt z jegoródziemnomorskiego kontekstu,by osadzi go w przestrzeni miej-skiej Warszawy, a dokadnie naulicy wywodzcej sw nazw odJerozolimy, wyraa symbolikotwarcia i integracji z innymi na-rodami, z reszt Europy. „Niestetypomimo rozwoju licznych inicja-tyw kulturalnych, czuj e Polskajest w gruncie rzeczy nadal pa-stwem do zamknitym na inno-wacyjne rozwiazania i w gruncierzeczy konserwatywnym. Sytuacjata spowalnia uzyskanie przez War-szaw statusu europejskiej stolicyw sensie nie ekonomicznym, bo dotego szybko i skutecznie zmierza, aco potwierdza coraz liczniejszaobecno obcokrajowców na pol-skim rynku pracy, ale w sensie ar-tystycznym”. Rajkowska ostatniozawitaa do Wenecji, aby odwie-dzi Biennale Architektury.

„Chcecie zna moje zda-nie o Wenecji? Jej spo-eczno jest bardziejzagroona zatoniciemni samo miasto. Czujwielk solidarno z We-necjanami, którzy na codzie opieraj si falomturystów. Turystyka toprzemona sia, która za-waszcza domy, budynki isklepy, odbierajc jemieszkacom, i zagraa-jc w ten sposób praw-dziwemu duchowi tegowspaniaego miasta”.

...continua da pag. 1

Sebastiano [email protected]

Pozdrowienia z Alej Je-rozolimskich (Saluti daAleja Jerozolimskie),questo il nome artisticodella palma, è un'opera

che ponendo un oggetto fuori dalsuo contesto naturale mediterraneoper integrarlo nella realtà urbana di

Varsavia e in particolare nella viache porta il nome di Gerusalemme,esprime evidentemente una simbo-logia di apertura ed integrazioneverso altri popoli, verso il restod'Europa. “Purtroppo nonostante lemolte iniziative culturali che sistanno sviluppando sento che laPolonia è ancora un paese sostan-zialmente chiuso e conservatore.Una situazione che rallenta il rag-giungimento di uno statusdi capitale europeaanche in senso culturale

oltrechè in quello economico, di-mensione quest'ultima che Varsa-via sta velocemente acquisendo,come conferma il fatto che ognivolta che torno trovo sempre piùstranieri che lavorano qui.” Rajkow-ska nei giorni scorsi ha fatto ancheuna tappa a Venezia per vedere laBiennale d'Architettura. “Volete unparere su Venezia? È la sua comu-nità che sta affondando più che la

città. Provo una profonda solida-rietà per quei veneziani che resi-stono alle quotidiane ondate dituristi. Una forza economica ecces-siva quella del turismo che si staappropriando, sottraendole all'usodei residenti, di case, palazzi e ne-gozi, mettendo così a rischiol'anima più autentica di questa me-ravigliosa città”.

Varsavia è più interessantedi Londra

WWW.GIEFFE-IMPIANTI.PL

AutomatykaPrzemyslowa AutomazioneIndustrialeGIEFFE IMPIANTI POLSKA Fabrizio Garofalo 97-500 Radomsko +48 44 683 25 05

INSTALACJE PRZEMYSLOWEKONSTRUKCJE STALOWEOBRÓBKA MATERIALÓWMODERNIZACJA MASZYNAUTOMATYZACJA STANOWISKSYSTEMY STEROWANIASERWIS I KONSERWACJE---- ---

REKLAMA

La Carpa PolaccaEmanuela Vizzarro

Arriva il Natale, e col Natale anche tutta lafrenesia per chiudere gli ultimi acquisti e de-cidere il menù da servire in tavola per lacena del 24 o per il pranzo del 25. Già, per-ché in Italia le tradizioni sono variabili: a se-conda delle provenienze, delle abitudinifamiliari, delle mode e dei gusti di ciascuno.C’è chi festeggia la vigilia a tavola. Chi no.Non così in Polonia. Dove dalle due del po-meriggio del 24 dicembre ogni città siferma, ogni strada si svuota, ogni ufficio eluogo di lavoro viene disertato, ogni attivitàcommerciale chiusa. Ci si siede a tavola nelpomeriggio in tutte le case polacche e si co-mincia una lunga serata di portate, ben 12!Ma la vera protagonista incontrastata ditutta la cena resta lei. La carpa. Ti apparein casa un paio di giorni prima, dal 22. Lavedi nuotare nella vasca rigorosamenteviva, perché pescata col retino dal capofa-miglia e accuratamente portata a troneg-giare in sala da bagno per 48 ore, ignaradella morte tremenda che l’aspetta: una ba-stonata sulla testona vuota, prima che leendorfine le intossichino la carne. Ricordoancora la prima volta che ho passato il Na-tale a Cracovia. Correva l’anno 1995 equando sono entrata in casa di colei che sa-rebbe diventata la mia nonnina, babciaAgnieszka, rimasi sconvolta alla vista delpesce gigante che mi aveva rubato il pia-cere di un bagno caldo. Ora sono passati15 anni dall’incontro ravvicinato con lacarpa, pesce d’acqua dolce a me scono-sciuto prima di allora e che ho imparato adapprezzare, non per la delizia della suecarni, ma per il valore che ha per tutti i po-lacchi del mondo. In Polonia il Natale, nonè Natale, senza la carpa.

Disoccupazione incaloGli ultimi dati del GUS (Ufficio Centrale diStatistica) mostrano che l’economia po-lacca è cresciuta del 4,2% nel terzo trime-stre. Secondo gli esperti questi risultatidimostrano il miglioramento della situazionenel mercato del lavoro. Normalmentequando l’aumento del PKB (Prodotto In-terno Lordo) raggiunge il livello circa il 3,5-4% le aziende cominciano a creare nuoviposti di lavoro. Attualmente le aziendestanno assumendo più dipendenti di quantine licenzino. Quest’anno circa il 30% delleaziende ha fatto nuove assunzioni e solo il20% di queste ha diminuito il numero deglioccupati. Una situazione che dovrebbe ul-teriormente migliorare l’anno prossimo. Lacrescita dei posti di lavoro è determinata so-prattutto dalle assunzioni nei settori dell’edi-lizia, del commercio e immobiliare. Ilpericolo disoccupazione in Polonia è scon-giurato anche dal continuo assorbimento dipersonale da parte della Germania, paesein cui dal prossimo 1 maggio i polacchi po-tranno lavorare senza alcun permesso. Laliberalizzazione delle norme del mercato dellavoro tedesco influirà quindi positivamentesul mercato dell'occupazione. In Germaniasono richiesti specialmente ingeneri, infor-matici e infermiere. Le difficoltà linguistichee il costo alto del costo della vita rimangonoperò una grande barriera per i polacchi chevogliono lavorare in Germania. Nella ricercadi una occupazione per un polacco oggi èforse più appetibile l'Olanda dove si puòparlare inglese e ottenere qualche sussidiosociale. (Polonia Oggi)

Page 8: Gazzetta Italia n.4 2010

8 GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

Alberto [email protected]

Chi di noi nonha una poesiadimenticata inun cassetto,magari da

anni? Ebbene è giunta l’oradi tirarla fuori, di rispolve-rarla, di inviarla a “GazzettaItalia”. Le poesie, i versi, lerime, le liriche, chiamatelecome volete, saranno iltema dominante dei nostriprossimi appuntamenti!Ecco per voi quindi: “L’an-golo della Poesia”.Alcuni affezionati lettori mihanno già spedito delle lorocomposizioni, con pre-ghiera di pubblicarle. Alloraho pensato di creare, inseno alla mia rubrica unospazio riservato ai poeti,che chiamerò “L’angolodella Poesia” e magari,chissà, in seguito, tutti in-sieme, istituiremo anche un“Concorso di Poesia”.Certo non avremo la pre-tesa di restaurare la sette-centesca Accademiadell’Arcadia di Roma, colsuo Bosco Parrasio, machissà ...le cose si sa comeiniziano ma non si sa comevanno a finire, vedi l’iterche i versi hanno percorsonella storia per poter giun-gere fino a noi. Saffo co-minciò a scriverne inGrecia circa 2.600 anni or-sono, Catullo la seguì aRoma, poi Dante Alighieri,Isabella Morra, Giovanni M.Crescimbeni, Corilla Olim-pica, Emily E. Dickinson,Boris Vian fecero altret-tanto, fino a WisawaSzymborska, coronata nel1996 con il massimo rico-noscimento: il PremioNobel per la Letteratura. Apro “L’Angolo della Poe-sia” con i versi della mia

cara amica Irena Conti DiMauro, scomparsa ormaicirca un anno fa, all’età disettant’anni; una straordi-naria poetessa di origineitaliana, nata a Varsavia,nota per aver pubblicato di-verse raccolte poetiche eper aver ricevuto prestigiosipremi e riconoscimenti siain Polonia che in Italia.

Moja pami jest bosaspaceruje niepewnapo ciekach przeszocipotyka si o przerwy wyciorysierani sobie stopy kulejeOd pewnego czasunie skacze po drzewachnie wspina si po górachani ladu po niej na jezio-rachZmczona jako po no-wemutucze si na umilkychkamieniach wasnej historiiod siebie... do siebiei z powrotemMyli ma jake niewesoeograniczone dugociprzemierzonych szlakówwic i marzeniaproporcjonalnie skromniut-kieTylko zabezpieczy sobie

miejscena pustej jeszcze niemod-nej playmoe fala obmywajcabrzegizablini choby obrzea jejrancigle otwartych pod wy-blakymsklepieniem odpywajcychw szaro oboków(Irena Conti Di Mauro, zeZbioru ”Cztery porypieni nieustajcej: Wier-sze woskie", Czytelnik1998)

Ecco ora le prime composi-zioni poetiche che sonogiunte in redazione per e-mail in questi giorni.Approfitto di questa occa-sione per inserire, a chiu-sura, una mia modestacomposizione del “millen-nio scorso” perché, credo,questa esprima benel’amore profondo e l’ammi-razione sincera che avevoe ancora ho per la Poloniae per il popolo polacco,dopo quindici anni di per-manenza in questo paese.

Spettacolo e non solo ...teatro, cinema e televisione, ma anchestoria, poesia, arte e ... fantasia

CULTURA

Lun. 10/01 – ore 19: L’ANGOLO DELLA POE-SIA. Letture di versi di autori polacchi e italiani(Sala Conferenze)

Mar. 11/01 – ore 19: BALLARÒ. Proiezione partidel programma RAI 3 del 12/10/2010 sulla Po-lonia (Sala Conferenze)

Ven. 14/01 – ore 18: PIRANDELLO. Proveaperte dello spettacolo in italiano (Teatro Mar-coni)

Lun. 17/01 – ore 19: CONOSCIAMO L’ITALIA:Venezia. Proiezione video in italiano. Dibattito(Sala Conferenze)

Mar. 18/01 – ore 19: CARAVAGGIO. Musichedagli spartiti dipinti in alcuni quadri del pittore.Dibattito (Sala Conferenze)

Ven. 21/01 – ore 19: CARLO DOLCI. Letturad’un testo teatrale in polacco. Dibattito (SalaConferenze)

Ven. 28/01 – ore 19: PIRANDELLO. Proveaperte dello spettacolo in polacco (Teatro Mar-coni)

Lun. 31/01 – ore 19: POMPEO BATONI. Letturad’un testo teatrale in italiano.Dibattito (Sala Conferenze)

GENNAIO 2011/PROGRAM STYCZE 2011TEATRO ENRICO MARCONI TEATR HENRYKA MARCONIEGO – Ul. Bagno 2, Warszawa

SALA CONFERENZE SALA KONFERENCYJNA – Ul. Okólnik 11/14, WarszawaDirettore Artistico/Dyrektor Artystyczny: Alberto Macchi

Ingresso Libero/Wstp Wolny

Pn. 10/01 – godz. 19: KCIK POEZJI. Lekturawierszy autorów polskich i woskich(Sala Konferencyjna)

Wt. 11/01 – godz. 19: BALLARÒ. Projekcja frag-mentów programu RAI 3 z dnia 12/10/2010 oPolsce (Sala Konferencyjna)

Pt. 14/01 – godz. 18: PIRANDELLO. Próby ot-warte spektaklu w jzyku woskim (Teatr Mar-coni)

Pn. 17/01 – godz. 19: CONOSCIAMO L’ITALIA:Wenecja. Projekcja Video w jzyku woskim. Dy-skusja (Sala Konferencyjna)

Wt. 18/01– godz. 19: CARAVAGGIO. Koncertmuzyki z partytur widocznych na obrazach ma-larza. Dyskusja (Sala Konferencyjna

Pt. 21/01 – ore 19: CARLO DOLCI. Lekturasztuki teatralnej w jzyu polskim (Sala Konferen-cyjna)

Pt. 28/01 – godz. 19: PIRANDELLO. Próby ot-warte spektaklu w jzyku polskim (Teatr Mar-coni)

Pn. 31/01 – godz. 19: POMPEO BATONI. Lek-tura sztuki teatralnej w jzyku woskim(Sala Konferencyjna)

Voci chiassose irruppero nell’ariacolata, riscaldando la mia pelle più fredda del marmo.Assorto e spensierato me ne godevola gioia,come una lucertola ubriaca di sole.Chiusi la porta celando i ricordi ma vennero suoni e colori a dirmi:“Perché ti nascondi?”(Luca D’ambrosio, dalla Raccolta “Voci chias-sose”, Sora 1996)

Bambini

Chiudi gli occhi ...Parti per quel mondo migliore...Quanto è lontano...?Dove ti portano i tuoi sogni...?Non lasciarmi sola con le tue parole...

Torna ... io ti amo ...(Anetta S., dalla Raccolta “Ricordi”, Varsavia2004)

senza titolo

Ascoltare il mio ioe innalzare una serra?Sarebbe ciò Amore?Posso solo sperare.

Eccellente è la terra.Le radici son saneposso solo annaffiarecon Acqua di Fonte, con Fertile Amore.

I petali al soleallietano i cuoripropagando profumosprigionando colori.Posso solo coprirlid’impercettibili goccedi malcelate apprensionie velate emozioni.

Posso solo scacciareparassiti malsaniprovocando un ventoagitando le mani.

Posso solo sperare.Posso solo pregare.(Mario Zaccaria, dalla Raccolta “Piume in ca-duta libera”, Varsavia 2010)

DelicatoProfumatoFiore

È sera, sto per addormentarmi col sole biondo e col cieloazzurro ancora negli occhi,come i capelli e lo sguardo timido delle polacche,dal proceder nobile, eleganti.E ripercorro i discorsi silenziosi della gente cosìfiera dei propri eroi,gente romantica, discreta, paziente.Rievoco il fascino dei giardini di azienki coronatidall'arcobaleno,gli scoiattoli, i pavoni, Mokotów,il Parco della Felicità; con le sue anatre, le sue fo-laghe, i suoi piccioni;le altane cinesi di Wilanów e Jabonna,le magnolie, le statue, i laghetti,la raffinata atmosfera d'una Kawiarnia sotto lestelle a Rynek,i rossi tramonti e le variopinte albe di Ochota,il dolce Miód Pitny, le lune sopra i tetti.In questa città di Wars, Sawa, di Basilisco e del Go-liat,dove il cuore di Chopin batte ancora a Santa Croce come quello di Kosciuszko nel Castello,aleggiano dovunque, fra i palazzi,i fantasmi di Sobieski e Poniatowski, di Bona, di Batory, di Merlini e Bacciarelli.E dall'alto della sua colonna Sigismondo domina, mentre la Sirena continua ad infierire contro 'ltempo.Ma ecco che mi sveglio, è mattino: fuori tutto è in-nevato. Come per un incantesimo, confuse tra mille corvineri, le ragazze giù in istrada nei loro ampi e lunghi cap-potti nerisembrano volare,simili a tante Mary Poppins co' gli ombrelli,in un bianco autentico paesaggio d'inverno.Provo un brivido di freddo, torno a dormire.E quando mi risveglio m'accorgo che un sole generoso ha già sciolto tuttoquel bianco vero e quel nero,ricollocando Varsavia nei toni e nei colori del Ca-naletto,nella sua magica originaria dimensione.Allora ho un brivido, di nuovo lungo 'l petto; ma stavolta non è freddo, … è commozione!(Alberto Macchi, dalla Raccolta “Polonia: dovei sogni sono realtà”, Roma 1997)

senza titolo

Page 9: Gazzetta Italia n.4 2010

9GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

Spektakl i nie tylko... teatr, kino, te-lewizja, ale take historia, poezja,sztuka i... wyobrania

“KCIK POEZJI”Przysyajcie wasze wiersze po wosku lub popolsku!Niektórzy zaprzyjanieni czytelnicy przysalimi ju swoje wiersze proszc o ich opublikowa-nie. Postanowiem wic stworzy wewntrzmojej rubryki, poczwszy od tego numeru,przestrze zarezerwowan dla poetów, którbd nazywa „Kcikiem poezji”, a póniej, ktowie, moe kiedy wszyscy razem stworzymy„Konkurs Poetycki”. Oczywicie nie mamy am-bicji wskrzeszania osiemnastowiecznej rzym-skiej Akademii „Arkadia” z jej gajemparrazyjskim, ale kto wie..., wiadomo jaki po-cztek maj rzeczy, najczsciej jednak nie wia-domo, jaki bd miay koniec. Spójrzcie, jakdrog przebya poezja na przestrzeni dziejów,aby dotrwa do naszych czasów: Safona za-czyna pisa wiersze w Grecji okoo 2600 lat

temu, po niej Katullus w Rzymie, potem DanteAlighieri, Isabella Mora, Giovani M. Crescim-beni, Corilla Olimpica, Emily E. Dickinson,Boris Vian a po Wisaw Szymborsk, nagro-dzon w 1996 r. laurem najwyszego uznania:Nagrod Nobla w dziedzinie Literatury.

Otwieram “Kcik poezji” wierszami mojejdrogiej przyjacióki, Ireny Conti Di Mauro,zmarej ju blisko rok temu, w wieku lat sie-demdziesiciu, wspaniaej poetki pochodzeniawoskiego, urodzonej w Warszawie, znanej zwielu opublikowanych tomików poezji, lau-reatki prestiowych nagród,cenionej i uznawa-nej tak w Polsce jak we Woszech.

Moja pami jest bosaspaceruje niepewnapo ciekach przeszocipotyka si o przerwy w yciorysierani sobie stopy kulejeOd pewnego czasunie skacze po drzewachnie wspina si po górachani ladu po niej na jeziorachZmczona jako po nowemutucze si na umilkychkamieniach wasnej historiiod siebie... do siebiei z powrotemMyli ma jake niewesoeograniczone dugociprzemierzonych szlaków wic i marzeniaproporcjonalnie skromniutkieTylko zabezpieczy sobie miejscena pustej jeszcze niemodnej playmoe fala obmywajca brzegizablini choby obrzea jej rancigle otwartych pod wyblakymsklepieniem odpywajcychw szaro oboków(Irena Conti Di Mauro, ze Zbioru ”Cztery

pory pieni nieustajcej: Wiersze woskie",Czytelnik 1998)

Oto pierwsze utwory poetyckie, które do-tary do mnie poczt mailow w ostatnichdniach.

Korzystam z tej okazji, aby na zakoczenieumieci take moj skromn kompozycj,któr napisaem ”z tysic lat temu”, poniewa,jak sdz, dobrze wyraa moj gbok miodo Polski i do Polaków, po pitnastu latach po-bytu w tym kraju.

REKLAM

A

Sukces "Uomo Caravaggio"

Spektakl Alberto Macchi iKompanii Teatralnej "Esperiente" z Warszawy

Spektakl teatralnyUomo Caravaggio,wystawiony w War-szawie z okazji 400rocznicy mierci

znanego na caym wiecie medio-laskiego malarza, pomimo tego,

e zagrany by w jzyku woskimzebra publiczno zarównowosk, jak i polsk. Swoj obec-noci wieczór zaszczycili J.EAldo Mantowani - Ambasador Re-publiki Woskiej w Polsce wraz zmaonk, Dyrektor woskiego In-stytutu Kutlury w Warszawie,Paola Ciccolella, aktorka AlicjaWolska inne osoby ze wiatasztuki.

Alessandro [email protected]

Lo spettacolo di AlbertoMacchi con la CompagniaTeatrale Italiana “Espe-riente” di Varsavia

Lo spettacolo teatrale“L’Uomo Caravaggio”, inscena a Varsavia percommemorare il 400moanniversario dalla morte

del pittore milanese famoso in tuttoil mondo, benché recitato in linguaitaliana, ha richiamato un pubblicocomposto da italiani e polacchi.Hanno onorato la serata, con laloro presenza S.E. Aldo MantovaniAmbasciatore d’Italia in Polonia econsorte, la Direttrice dell’IstitutoItaliano di Cultura a VarsaviaDott.ssa Paola Ciccolella, l’attriceAlicja Wolska e altri personaggi po-lacchi del mondo dello spettacolo.

Successo de “L’UomoCaravaggio”

...continua su gazzettaitalia.eu

CULTURA

...c.d. na stronie gazzettaitalia.eu

Page 10: Gazzetta Italia n.4 2010
Page 11: Gazzetta Italia n.4 2010

KURS GOTOWANIA – POTRAWY WITECZNE zorganizowany przez Woski Instytut Kultury w Krakowie we wspópracy z Antonio Caffè: 3 LEKCJE PRAKTYCZNE: 7, 14 i 21 grudnia: przepisy boonarodzeniowe, od przystawek po ciasta; w: ANTONIO CAFFE’, pl. Wolnica 13, 31-053 Kraków, godz. 17.30-19.30 1 LEKCJA TEORETYCZNA: wzbogacenie sownictwa – we Woskim Instytucie Kultury w Krakowie (termin i godzina do ustalenia z zainteresowanymi) KOSZT: 300 z (3 lekcje praktyczne + 1 teoretyczna) Informacje i zapisy: [email protected] DLA KURSANTÓW WOSKIEGO INSTYTUTU KULTURY W KRAKOWIE 10% ZNIKI Kurs prowadzony bdzie w jzyku woskim, z tumaczeniem na polski w miar potrzeby.

CORSO DI CUCINA – RICETTE NATALIZIE organizzato dall’Istituto Italiano di Cultura di Cracovia in collaborazione con Antonio Caffè: 3 LEZIONI PRATICHE: 7, 14 e 21 dicembre: ricette a tema natalizio dagli antipasti ai dolci; presso: ANTONIO CAFFE’, pl. Wolnica 13, 31-053 Cracovia, ore 17.30-19.30 1 LEZIONE TEORICA di approfondimento lessicale presso l’Istituto Italiano di Cultura di Cracovia (orario e giorno da definire con gli interessati) COSTO: 300 z (3 lezioni pratiche + 1 teorica) Info e iscrizioni: [email protected] SCONTO DEL 10% PER I CORSISTI DELL’ISTITUTO ITALIANO DI CULTURA DI CRACOVIA Il corso si terrà in lingua italiana con traduzione di cortesia dove necessario

Woski Instytut Kultury w Krakowie

ul. Grodzka 49, 31-001 Kraków Tel. 12 421 89 43/46, fax 12 421 97 70

www.iiccracovia.esteri.it

Page 12: Gazzetta Italia n.4 2010

12 GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

Patryk KornasTrener Personalny HolmesPlace

Sulla motivazionenello sport si po-trebbe parlare escrivere per orema io vorrei giu-

sto in una decina di frasi farvicapire com’è importante il suoruolo e l’impatto sull’allena-mento nonché sui risultati chepossiamo ottenere. Comin-ciamo spiegando il concetto dimotivazione il quale, a mio pa-rere, è stato spiegato moltobene da EJ Murray che so-

stiene “è un fattore interno chestimola, dirige e integra l’attivitàdi ogni individuo." Da personaltrainer più volte mi è capitato disentire frasi tipo: “Se non fosseper lei che mi guarda, io nonl’avrei mai fatto!” o “Lei è comeun boia ma in sensopositivo..non so, io ho bisognodi un carnefice che è lei perme!” Così ho capito com’è dav-vero importante la motivazionenello sport e l’appoggio di per-sonal trainer. Raggiungere ilsuccesso in qualsiasi disciplinasportiva dipende dalle capa-cità, abilità tecnica, allena-mento tattico e tecnico, maanche tantissimo dalla motiva-

zione. Anche un elevato livellodi competenze non può garan-tire ottimi risultati senza unagiusta motivazione. Natural-mente, la più grande motiva-zione per noi è un progressonotevole ed i cambiamentinell’apparenza fisica che non sivedranno dal giorno all’altro,visto che anche con l'allena-mento regolare esistematico,un bicipite non vicrescerà nemmeno un centi-metro o non perderete alcuncentimetro in qualsiasi altropunto del corpo. Pertanto, èparticolarmente importante, al-meno all'inizio dell’avventuracon qualsiasi sport, essere

preparati al fatto che gli effettinon arrivano subito. Anche perquesto motivo la motivazioneall’inizio è il fattore più impor-tante e noi, da personal trainersiamo a disposizione per con-trollare e far si che essa sia ot-timizzata, non esagerata – chepotrebbe comportare degli ef-fetti opposti a quello deside-rato, vale a dire portarvi aibuoni risultati dell’allenamentopossibilmente veloci e “senzatroppo sfrozo”. Per confermaremie parole, vorrei dirvi che glistudi sull’abilità e motivazionehanno gli inizi nel 1908, R. FYerks e MD Dodson formula-rono due leggi riguardo ap-

punto la motivazione. La PrimaLegge Yerks-Dodson dice:come con l’aumento dell'inten-sità della motivazione, l'effi-cienza aumenta fino ad uncerto livello e poi inizia a dimi-nuire con un’alta intensità dellamotivazione l’efficenza dell’at-tività può rimanere bassa! LaSeconda Legge Yerks-Dodsonparla del rapporto tra il grado didifficoltà del compito e il livellodi motivazione. Ciò dimostrache esiste una correlazione tral'obiettivo e la difficoltà delcompito e la loro dipendenzadalla motivazione. Più facile daeseguire il compito, minore èl'intensità della motivazione

sufficiente per raggiungere gliscopi. Più difficile il compito, epiù il livello di motivazione deveessere alto. Mi auguro chedopo aver letto questo articolo,ognuno di voi sarà ancora piùmotivato a lottare per raggiun-gere gli obiettivi perseguiti. Sequalcuno di voi avrà bisogno diun ulteriore stimolo, ricordateche noi allenatori siamo qui,per voi, e con tanto piacere viaiuteremo nel raggiungere loscopo!

Motivazione, la sua influenza sull’allenamento ed il ruolo del personal trainer

Motywacja - jejwpyw na treningoraz rola Trenera

Omotywacji ws p o r c i emona bymówi ipisa godzi-

nami, ja chciabym dosowniew kilkunastu zdaniach przed-stawi Wam jak wana jest jejrola, wpyw na trening oraz re-zultaty, jakie osigamy. Za-cznijmy od wyjanieniasamego pojcia motywacji.Moim zdaniem bardzo trafnie

wyjani to E. J. Murray opi-sujc motywacj, jako „we-wntrzny czynnik, którypobudza, kieruje i scala dzia-alno jednostki”. Jako TrenerPersonalny ju nie raz spotka-em si, ze sowami typu„jakby Pan tak nade mn niesta, to ja bym w yciu tego niezrobia” tudzie „Pan jest, jaktaki kat, ale w pozytywnymtego sowa znaczeniu, a ja ta-kiego kata potrzebuje”. Sy-szc takie sowa przekonujsi, jak wana jest motywacjaw sporcie i rola trenera perso-nalnego. Osignicie sukcesuw jakiejkolwiek dyscypliniezaley od umiejtnoci, spraw-

noci, wyszkolenia technicz-nego i taktycznego, ale takeod motywacji. Nawet wysokipoziom umiejtnoci nie za-pewni nam wielkich wynikówbez odpowiedniej motywacji.Oczywicie najwiksz moty-wacj dla nas samych jest po-stp zauwaalny po treningu izmiany w wygldzie, którychnie dostrzeemy z dnia nadzie, poniewa nawet pod-czas regularnych i systema-tycznych treningów, nieuronie nam ani jeden centy-metr w bicepsie, ani nie stra-cimy nawet paru centymetróww innym dowolnym obwo-dzie. Dlatego szczególnie

wane jest, aby przynajmniejna pocztku przygody ze spor-tem by przygotowanym nato, e efekty nie przyjd odrazu. Dlatego te motywacjaw tym okresie jest najwaniej-sza, a my, jako trenerzy perso-nalni jestemy po to, abysprawi, eby bya optymalna,nie przesadzona - co mogobyskutkowa efektem odwrot-nym do podanego - a zatem,eby rezultaty treningu przy-szy szybko i „bezbolenie”.Aby potwierdzi moje sowa,chciabym Wam powiedzie,e badania nad pobudzeniem imotywacj rozpoczy si juna pocztku XX wieku, w

1908 roku R. M Yerks i M. D.Dodson sformuowali dwaprawa dotyczce wanie mo-tywacji. Pierwsze Prawo Yer-ksa- Dodsona mówi, e wmiar wzrostu natenia moty-wacji, sprawnoci dziaaniawzrasta do pewnego poziomu,po czym zaczyna spada, aprzy bardzo wysokim nate-niu motywacji sprawnodziaania jest niska! DrugiePrawo Yerksa- Dodsona mówio zalenoci pomidzy stop-niem trudnoci zadania a po-ziomem motywacji. Wynika zniego, i istnieje zalenomidzy trudnoci celu i zada-nia a podatnoci na wpyw

motywacji. Im zadanie jest a-twiejsze do wykonania, tymnmniejsze nasilenie motywacjiwystarcza do jego realizacji.Im trudniejsze zadanie, tympoziom motywacji musi bywyszy. Mam nadziej, e poprzeczytaniu tego artykuukady z Was bdzie jeszczebardziej zmotywowany do za-mierzonych wczeniej sobiecelów. A jeli kto z Was b-dzie potrzebowa dodatko-wego bodca i mobilizacji dociszego wysiku to pamita-cie e my, trenerzy jestemy tudla Was i z chci pomoemyWam w osiganiu zamierzo-nego celu!

REKLAM

A

Page 13: Gazzetta Italia n.4 2010

Conferenza16 - 12 - 2010 h.17:00Zamek Królewski w WarszawieCastello Reale di Varsavia(Sala Kinowa)www.zamek-krolewski.pl

wykad - lezione dr hab. Anna Grzekowiak-Krwawicz UW/PANLegenda Stanisawa Augusta - La Legendadi Stanislao Augusto

Da non perdere: eventi, musica, libri e cinema

Swans - James Blackshaw09 - 12 - 2010 Firlej, Wrocaw10 - 12 - 2010 Stodoa, Warszawa

I Swans sono una delle band americane piùsignificative del rock alternativo. Una vera epropria esplosione di sonorità post-punk chefondono noise e oscurità new wave. Un con-certo per tutti quelli che amano il suono indu-striale, alienante e livido dei “Cigni” di MichaelGira.

Londinese, classe 1981, James Blackshaw èsicuramente uno dei musicisti più interessantie talentuosi della scena folk contemporanea.Perdutamente innamorato della sua dodicicorde, da molti è stato paragonato a perso-naggi del calibro di John Fahey, Bert Jansch,John Renbourn e Leo Kottke. Una buona oc-casione per scoprire un grande artista e il“fingerpicking”.

Leonard Cohen emoziona Varsavia

Prepararsi per andare a ve-dere il concerto di LeonardCohen (svoltosi lo scorso10 ottobre) fa uno stranoeffetto e, a voler esser sin-

ceri, non saprei dirvi esattamente per-ché. Esco di casa verso le ore diciottocirca e mi appresto a percorrere a piedisoltanto qualche centinaio di metri per-ché la buona sorte ha voluto che lo spet-tacolo di questa sera si tenesse proprioa due passi da casa, esattamente a Tor-war, il palazzetto dello sport vicino lo sta-dio del Legia Varsavia. Però, manco adirlo, oggi è domenica e c’è la partita se-rale della squadra padrona di casa e vilascio soltanto immaginare il caos di autoe di caroselli nel vicinato. Percorro,quindi, un pezzo di strada a piedi in com-pagnia di drappelli di tifosi chiassosi che,

solerti, si dirigono verso il campo digioco. Mi confondo tra loro, almeno cosìcredo, e con passo veloce seguo lalunga fila di sciarpette e di bandiere, piùo meno fino all’altezza dei cancelli d’in-gresso dello stadio, per poi cambiare im-provvisamente direzione. Latemperatura oggi è calata notevolmentee il cielo è grigio, di quel grigio immobileche in un solo istante sembra chiamarea raccolta tutti i pensieri di una vita. Dav-vero una strana sensazione. Arrivo da-vanti al palazzetto con una buonamezz’ora d’anticipo e con sorpresa miaccorgo che in fondo non ero l’unico aconfondersi in quella fiumana di suppor-ter. Entro e mi metto subito a sedere,mentre il palasport va lentamente riem-piendosi. Il pubblico è quello delle grandioccasioni con un buon numero di giovanima soprattutto con gente adulta, distintae ben vestita. L’organizzazione è per-fetta, direi, esageratamente perfetta: tuttii posti sono rigorosamente a sedere. Iosono a una decina di metri dal palco, asinistra. Intanto su due grossi schermivengono proiettati due cuori che si in-trecciano, uno dritto e l'altro capovolto,che formano un specie di stella ebraica,sicuramente per ricordare le origini delpoeta e cantautore canadese che da di-versi mesi è in tour mondiale per presen-tare l’album dal vivo Songs From TheRoad del 2010. Sono trascorsi appenaquindici minuti dall’orario prestabilito (lediciannove) ed ecco che le luci si spen-gono. Scatta l’ovazione quasi “da stadio”di un palazzetto dello sport gremito,tant’è che per un instante mi chiedo seho sbagliato ingresso, tutto questo men-tre una luce di un color giallo arancioneillumina la scena sul cui sfondo appa-iono, uno alla volta, tutti i componenti delgruppo. Sono quasi tutti vestiti elegante-mente e con un berretto sulla testa, el’immagine che ne viene fuori è una sortadi “Blues Brothers” dal vivo, ma con lenote di Dance me to the end of love adaprire le “danze” e con un Leonard

Isobel Campbell & Mark Lanegan, Hawk(2010)

Anche se l’idea iniziale di IsobelCampbell era quella di fare undisco con Tom Waits e non conMark Lanegan, col senno dipoi, visti i risultati ottenuti, pos-

siamo ritenerci soddisfatti della “scelta di ri-piego”. Non che la collaborazione con il GranMaestro di Pomona ci avrebbe fatto schifo,anzi, neanche a pensarlo, ma soltanto perchéil sodalizio tra l’ex Gentle Waves (nonchéBelle & Sebastian) e l’ex Screaming Trees èpartito da subito con il piede giusto. Un affia-tamento iniziato all’indomani del diniego, permancanza di tempo, di Tom Waits (personag-gio sempre più imprevedibile) e che ha dato isuoi primi buoni frutti già con Ballad of theBroken Seas del 2006, disco d’esordio checonquistava quasi ovunque i favori della cri-tica specializzata, consacrando la coppia aglionori della “musica alternativa”. Un successoche è andato oltre ogni più rosea aspettativae che ha di fatto dimostrato che quelle diffe-renze di timbriche/tonalità vocali (lei così

soave, lui così cupo) e di stili (lei così delizio-samente pop, lui così profondamente rock)talmente marcate diventassero qualcosa diunico nel panorama indie rock mondiale e nondi catastrofico come qualche solito mena-gramo pensava. Un esito positivo che haavuto la riprova con Sunday at Devil Dirt del2008 ma soprattutto con questa terza faticadel 2010, a nostro avviso la migliore dellaserie Campbell-Lanegan. Forse perché Hawkcon le sue ballate country folk (No placet tofall, Cool Water, Snake Song e Eyes of green)e con le sue scorribande rock (You won’t letme down again, Get behind me e Hawk) haun sapore leggermente più roots e americanopiuttosto che pop e inglese, anche se canzonicome Time of the season, Come undone,Sunrise e To hell & back again mantengonoquella leggerezza e quella impalpabilità me-lodica care a Isobel Campbell e molto più si-mili ai lavori precedenti. Resta invece unepisodio quasi atipico, ma allo stesso tempointrigante, Lately, ballata soul pop cantata ma-gnificamente da Mark Lenegan con il sup-porto di un coro spiritual/gospel, quasi a volersottolineare la complessità della vita capacedi unire gioia e tristezza, odio e amore, fedee disperazione. Siamo convinti, inoltre, chequesto sodalizio (e soprattutto quest’ultimoalbum) abbia, da una parte, fatto dimenticaremolte collaborazioni e molti interessanti pro-getti solisti della bella scozzese (si ascolti, peresempio, il piacevolissimo Amorino del 2003),mentre dall’altra abbia donato nuova linfa (oforse meglio una seconda pelle) al cantautoreamericano che, dopo quel monumentale FieldSongs del 2001, avevamo in qualche modoperso di vista, nonostante le eccellenti coope-razioni con Greg Dulli (The Gutter Twins, Sa-turnalia, 2003), con i Queens of the StoneAge (alzi la mano chi non conosce e non adoriSongs for the Deaf del 2002) e con i Soulsa-vers (consigliato It's Not How Far You Fall, It'sthe Way You Land del 2006). In definitivaHawk è il disco che fino a questo momentopreferiamo, con Isobel alla guida e Mark difianco a indicare la strada. Un legame arti-stico che, idealmente, nel nostro immaginariomusicale/sentimentale ci piace accostare aquello di June Carter & Johnny Cash; echissà se Tom Waits è lì da qualche parte amordersi le mani...

Luca D’Ambrosio

Blog Forum DANZICA11/12 -12 - 2010Blog Forum DANZICA

Prima conferenza interdisciplinare dei blog-ger. Questo è un forum per lo scambio di opi-nioni degli autori dei blog, degli scienziati, deigiornalisti e dei rappresentanti del business.Durante il Forum avremo l'opportunità di di-scutere sugli ostacoli opportunità e direzionidello sviluppo dei Blog in Polonia e sui temiprincipali associati a questa forma di comuni-cazione on line.

Cohen che entra saltellando e to-gliendosi il cappello in segno di sa-luto. Ad accompagnarlo c’è unaband di tutto rispetto formata daRoscoe Beck (basso elettrico econtrabbasso), Neil Larsen (ta-stiere), Bob Metzger (chitarra elet-trica), Javier Mas (chitarraacustica, bandurria), Rafael Gayol(batteria), dal polistrumentista DinoSoldo (clarinetto, sax, armonica...)e dalle straordinarie Webb Sisters(Charlie & Hattie) che consigliamovivamente di ascoltare. C’è un belfeeling tra il cantautore e i musicistie lo si intuisce immediatamentecon le successive The Future eBird on a wire ma è con Everybodyknows che questa sintonia fatta dimusiche e parole prende il soprav-vento coinvolgendo chiunque. DaWho by fire passando per Heythat’s no way to say goodbye tuttoe tutti sembrano profondamente inarmonia, fino ad arrivare alle

nuove (e inedite) The darkness eBorn in chains dove LeonardCohen appare ispirato come un ra-gazzo di primo pelo. Sarà forsequesta la grandezza di un vero ar-tista? Ogni brano sembra esserecantato come se fosse la primavolta, è il caso infatti di ChelseaHotel #2, Waiting for the miracle,Anthem e Tower of song, la miapreferita della serata dove Cohenmette da parte la chitarra per can-tare e suonare in punta di dita unapiccola tastiera. Un’esecuzione dabrividi! Gli spettatori sembrano ra-piti dalla sua voce d’oro che conSuzanne, poi, raggiunge livelli diassoluta poesia. Un LeonardCohen che canta, che danza e cheringrazia ossequiosamente i proprimusicisti ma soprattutto il propriopubblico che si lascia trasportaredalle sempreverdi Avalanche, Si-sters of mercy, The gypsy's wife eda un altro brano nuovo e inedito,

Feels so good. Una platea entusia-sta, insomma, che intona meravi-gliosamente Halleluja e chesembra non abbia alcuna inten-zione di andare via nonostante leoltre due ore e mezza di concerto.Tuttavia Cohen è in splendidaforma e dopo Take this waltz riescea concederci un lungo bis primacon So long, Marianne e First wetake Manhattan poi con Famousblue raincoat, If It be your will, Clo-sing time e infine con I tried toleave you fino a chiudere l’emozio-nante show con Ain't no cure forlove. Un Leonard Cohen semprepiù innamorato che, a dispetto deisuoi settantasei anni, si commuoveancora come se fosse un bambino.Davvero una “strana” sensazione.Che Dio lo benedica!

Luca D’Ambrosio

Conferenza13 - 01 -2011h.17:00Zamek Królewski w WarszawieCastello Reale di Varsavia(Salal Konferencyjna)www.zamek-krolewski.pl

wykad/lezione prof. dr hab. Borys NosowRAN, Moskwa (Accademia delle Scienze -Russia, Mosca)Polityka Rosji w pocztkach panowania Sta-nisawa Augusta - La politica russa agli inizidel regno di Stanislao Augusto

Goran Bregovi 29 - 12 - 2010 Sala Kongresowa, Varsavia

Compositore nato a Sarajevo nel 1950,Goran Bregovi è conosciuto per le sue nu-merose e famose colonne sonore, tra le piùnote “Underground”, film del 1995 diretto daEmir Kusturica.

The National24 - 02 - 2011Stodoa, Varsavia

Cinque album all’attivo per la band indie rockamericana capitana da Matt Berninger: TheNational (2001), Sad Songs for Dirty Lovers(2003), Alligator (2005), Boxer (2007) e HighViolet (2010). Un piacevolissimo revivalpost-punk che vi invitiamo a non perdere.

Cortili felicidal 03 - 12 - 2010Galeria ódzka, ódwww.cwt.org.pl

Al livello 0 dalle ore 9.00-21.00 si può acqui-stare l’unica e limitata edizione del calenda-rio 2011 RE_FRESH progettato dal designerdi fama mondiale, Janusz Kaniewski, da annidisegna per la Ferrari, Fiat e Rossignol.

13GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

Page 14: Gazzetta Italia n.4 2010

14 GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010 VIEDELGUSTO

Marco [email protected]

Con l'avvicinarsi delle festi-vità natalizie e conside-rate le mie originimilanesi avevo l'inten-zione di scrivere un arti-

colo su il re dei dolci natalizi: ilPanettone. Invece ispirato dalla com-pagnia del mio socio Enrico Buscema,siciliano doc, mi è venuta la voglia discrivere qualcosa sulla pasticceria li-turgica siciliana che è forse la più riccae tradizionale d'Italia. La pasticcerialegata alla liturgia ecclesiastica trovain Sicilia un ambiente naturale fin dagliinizi del Quattrocento. Una tradizionepasticcera che si sviluppa nei mona-steri guidati dalle suore, perchè eranoloro a detenere gli strumenti e il privi-legio della panificazione. Alle mona-che era riservato, per assicurare loroun degno sostentamento, il commer-cio di caseate e sfoglie con il marza-pane, i monasteri quindi e sopratuttoquelli femminili avevano praticamente

il monopolio sui ricettari più raffinati.Dopo il 1860 con l'incorporazione deibeni ecclesiastici da parte dello Statoalcune monache continuarono a farvita religiosa in abitazioni private e daqui inizia una diffusione capillare dellericette tanto che nella seconda metadell'Ottocento la dolceria siciliana as-sume proporzioni sorprendenti. Pa-sticceri come i Guli a Palermo gliAmato a Catania e i Calcina a Sira-cusa vengono premiati in tutta Eu-ropa. In questo stesso periodo un altroavvenimento contribuisce a raffinareulteriormente la produzione siciliana,vale a dire l'emigrazione in Italia ed inSicilia di comunità di svizzeri attana-gliati in patria da una profonda crisieconomica che una volta arrivati nelnostro paese diedero un grosso con-tributo soprattutto grazie all'apporto diuna mano d'opera specializzata di no-tevole valore. Prima dell'invasione delPanettone o del Pandoro i dolci prota-gonisti del Natale in Sicilia erano glispinaci e le pignolate. In ambiti ancorapiù locali erano diffusi i buccellati, ov-vero ciambelline ripiene di fichi secchi,

noci, mandorle, miele, uva, canditi ecioccolata con le caratteristiche inci-sioni sulla superficie. E così recita laricetta di un grandissimo maestro pa-sticcere di Caltanisetta: immergere500 gr di fichi secchi in acqua bollenteper cinque minuti, dopo colati si pas-sano nel trita tutto e si cuociono afuoco bassissimo con 150 gr di mar-mellata di zucca e 100 gr di miele,portando il composto ad una tempe-ratura di 60 gradi. Una volta tolto dalfuoco si aggiungono 200 gr di man-dorle tostate tritate, 250 gr di uva sul-tania, 200 gr di noci tritategrossolanamente, la buccia diun'arancia grattuggiata, 150 gr di mar-sala ed un stecca di canella tritata fi-nemente. Si prepara una pasta frollacon un kg di farina, 300 gr di zuc-chero, 200 gr di burro, 10 gr di sale,due uova, un cuc-chiaino di bicarbo-nato-vaniglia e 200gr di burro. Quindisi forma un rettan-golo di circa 7x15cm dello spessore

di 4 mm ponendo il ripieno al centro edopo aver spennellato con l'uovo lo siarrotola, si uniscono le punte e dopoaverlo pizzicato con una forchetta eancora spennellato d'uovo la superfi-cie, perchè brilli, lo si inforna a 210gradi per 10/15 minuti.A Modica si confezionano nucatellicon una pasta di noci macinate, mielee farina avvolti in una sottile sfoglia eche in cottura, con il gonfiarsi delmiele, fanno fuoriuscire un po' di ri-pieno. Ed infine la pignolata, la ricettache segue è all'uso messinese: 12uova e 4 tuorli, un kg di farina, 60 grdi alcool, strutto qb., 500 gr di zuc-chero, 150 gr di acqua, essenza di li-mone, vaniglia, un cucchiaio di succodi limone, zucchero fondente 500 gr.Disporre la farina a fonte immergervile uova ed i tuorli, amalgamare e ver-

sare lentamente l'alcool fino ad otte-nere un impasto omogeneo, lavorarea lungo, tagliare quindi a bastoncini di3 cm circa che saranno posti in unateglia infarinata pronti per essere fritti.Quindi far bollire nello strutto fino adoratura. Per la velatura far bollire 500gr di zucchero in 150 gr di acqua emettere a raffreddare in un recipienteampio, preparare poi una meringacotta e versare nel recipiente mesco-lando il tutto con essenza di limone evaniglia ed un cucchiaio di succo di li-mone, versate metà della pignolatafritta e fatela impregnare, tiratela fuorie disponete a montagnola sul vassoiofinale. Versate l'altra metà nella me-ringa riscaldata aggiungendo cacaopuro in polvere e canella, completarela disposizione e buon appetito!

La pasticceria liturgica siciliana

Sycylijskiecukiernic-two litur-giczne

Zracji zbliajcychsi wit BoegoNarodzenia i bio-rc pod uwagfakt, e pochodz

z Mediolanu, za cel postawi-em sobie napisanie artykuu oKrólu witecznych sodkoci,czyli Panettone, zamiast tegozdecydowaem jednak wyjpoza klasyk, omawian za-wsze przy tej okazji i zainspi-rowany równie osob EnricoBuscema –SycylijczykiemDOC, postanowiem napisaco nieco o produkcji liturgicz-nych ciast sycylijskich, trady-cji w pewnym sensienajbogatszej w caych Wo-szech. Wyrób sodkoci zwizanychz liturgi kocieln znajdujena Sycylii swoje “rodowiskonaturalne” równie dlatego, eod pocztku XV wieku po-wstaway tu klasztory prowa-dzone przez zakonnice, któreju w tamtych czasach posia-day niezbdne narzdzia orazprzywilej produkcji wyrobówmcznych – do mniszek, wcelu zapwenienia im godnegoycia, nalea handel chleb-kami typu caseata i ciastami zmarcepanem podobnymi dociasta francuskiego. Zatem toklasztory, zwaszcza eskiemiay do koca XVII w. mo-nopol na najbardziej wyrafino-wane przepisy. Po roku 1860 wraz z wcze-niem wasnoci kocielnej dodóbr zjednoczonego Pastwa,w niektórych klasztorach pro-wadzono nadal zakonne yciena wasnych ziemiach, od tegomomentu rozpowszechnianie

receptur stao si istnotne irzeczywicie, od drugiej po-owy XIX w. wyrób sodkocisycylijskich rozwija si w za-skakujcym tempie . Pod koniec 800 ciastkarzetacy, jak Guli z Palermo, czyAmato z Katanii i Calcina zSyrakuzy nagradzani byli iuznawani w caej Europie. Wtym czasie jeszcze jedno wy-darzenie przyczynio si dodalszego doskonalenia si Sy-cylijczyków i Wochów wprodukcji ciast, a mianowicieprzybywanie imigrantów zeSzwajcarii, ogarnitej wów-czas gbokim kryzysem gos-podarczym, którzy mielibardzo istotny wkad w roz-wój przemysu cukierniczegodziki wprawionym i spraw-nym pracownikom. Przed inwazj Panettone iPandoro, sodkimi bohateramiBoego Narodzenia na Sycyliibyy spinci pignolate, a lokal-nie równie buccellati, pczkinadziewane suszonymi fi-gami, orzechami woskimi,migdaami, miodem i kandy-zowanymi winogronami orazczekolad, z charakterystycz-nymi naciciami na wierzchu.W przepisie wielkiego mistrzaz Calanisetta czytamy: Zanurzy 500g suszonych figwe wrzcej wodzie i gotowaprzez 5 minut, po odcedzeniuzmiksowa w blenderze idusi na maym ogniu ze 150g marmolady z dyni, 100 gmiodu. Ogrzewajc mas do60 stopni, zdj z ognia idoda 200 g praonych i po-siekanych drobno migdaów,250 g rodzynków sutaskich,200 g grubo posiekanych or-zechów woskich, startskórk z jednej pomaraczy,150 g wina marsala i lask cy-namonu drobno start. Przy-gotowa ciasto z 1 kg mki,300 g cukru, 200 g masa 10 g

soli, 2 jaj i 1 yki i wanilii.Uformowa prostokt 7x15cm i gruboci 4 mm, pooyfarsz na rodku i smarujc jaj-kiem zwin i poczy kocei podziurawi po wierzchu wi-delcem. Posmarowa jeszczepo wierzchu jajkiem, abyciasto si wiecio i piec wpiekarniku w 210 stopniachprzez ok 10-15 min. W Modica wyrabia si nuca-telli z past z mielonych orze-chów, miodu i mki,owinitych cienkim ciastemfrancuskim. Podczas piecze-nia, wraz z roniciem ciasta,wypywa troszk farszu. I wreszcie pignolata, podanyprzepis pochodzi z tradycyjnejreceptury z Mesyny: 12 jaj i 4 ótka, 1 kg mki, 60g alkoholu, smalec wedlewoli, 500g cukru, 150g wody,koncentrat z soku sytryno-wego, wanilia wedle woli,yka soku z cytryny, 500 gstopionego cukru (karmelu)W nasypanej górce mki zro-bi wgbienie i wla jajka iótka, a nastpnie stopniowododawa alkohol, wyrabiadugo, do otrzymania jednoli-tej masy ciasta. Pokroi wpodune ok 3 cm kawaki iprzeoy na blach posypanmk, gdzie odle przygoto-wane do smaenia w smalcudo zarumienienia. Na lukierzagotowa 500 g cukru w 150g wody i schodzi w duymnaczyniu. Tak przygotowanmas bezow wla do naczy-nia mieszajc wszytko z kon-centratem z cytryny, wanili iyk soku z cytryny. Przeo-y poow smaonej pigno-laty i wyoy na tac, wlareszt podgrzanej bezowejmasy dodajc kakao w pro-szku i cynamon. Uoywszystko adnie na tacy i...smacznego!

ul. 1go Sierpnia 46 02-134 Warszawa - Ochota tel. 022-846.87.37 fax 022-846.87.47 [email protected] www.piccolaitalia.pl

Przek!skiMakaronDrugie DaniaDeseryAlkoholBEZ LIMITU !!BEZ LIMITU !! BEZ LIMITU !! BEZ L

IMITU !!Muzyka LatinoSalsa - MerengeLata `70DJ

REKLAMA

Page 15: Gazzetta Italia n.4 2010

15GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010VITIGNID’ITALIA

Giuseppe LeonardiSommelier AIS - Restauracja Da Aldo

Prosecco. Un nome, tanteassociazioni. Se negliscorsi articoli ci eravamooccupati di vitigni autoc-toni tutto sommato poco

conosciuti, se non nell’ambito localedelle zone di produzione tradizionali,eccoci ora a un vitigno (e a un vino)ormai conosciutissimo, e che puravendo un forte radicamento locale siè ampiamente diffuso a livello nazio-nale e internazionale. Un vino che cifa correre col pensiero al momentodell’aperitivo, alle bollicine da gustareal bar insieme a qualche stuzzichinoprima della cena nei giorni feriali, o delpranzo del sabato. Per molti proseccoè semplicemente sinonimo di spu-mante, e non solo in Italia. Si dice che

nella carta dei vini di un elegante al-bergo del Cairo, sotto la categoria‘Prosecco’ fossero elencati i più fa-mosi marchi di champagne francese!E non stupisce il fatto che, con 47 mi-lioni di bottiglie l’anno, gli spumanti abase prosecco siano il traino commer-ciale delle bollicine italiane nel mondo.Come accennato il prosecco, intesocome vino, prende il nome dal vitignoda cui deriva anche se alcuni neofitipotrebbero pensare forse a qualchesua caratteristica organolettica, sullascala che va da dolce a secco a ...prosecco. Il prosecco-vitigno ha peralcuni radici antichissime, identificatenelle uve che producevano un vinofriulano noto già ai tempi dell’ImperoRomano, il Pucino, decantato da Pli-nio il Vecchio. Ma se questa attribu-zione non ha forse basi scientifichesolidissime, la culla del prosecco sa-rebbe comunque davvero nel Friuli,

appunto intorno al paese di Proseccodove però veniva chiamato glera. DalCarso si è poi diffuso fino al pado-vano, nella zona dei Colli Euganei,dove è coltivato e conosciuto colnome di serprina. Altri studiosi invecepropendono per il percorso inversocon zona di origine nel padovano.Fatto sta che è più o meno a metàstrada, nella zona di Conegliano eValdobbiadene, nei colli del Trevi-giano, che il prosecco ha trovato l’am-biente ideale per produrre viniimportanti e unici, piacevoli e digrande successo. Un successo cosìsorprendente che ha naturalmente at-tirato l’attenzione di affaristi e contraf-fattori, e ha portato a tentativi diimitazione e di sfruttamento del nome.Come quello di una bevanda (analco-lica!) tedesca di nome Prisecco, o deivini ‘spumanti’ dall’ingannevole nomedi Rosecco presenti sul mercato in-

glese. Da poco più di un anno quindi,il prosecco-vitigno ... non esiste più,sostituito nell’Albo Nazionale dei Viti-gni e della Vite dal nome originario diquell’uva, il glera. E la denominazioneProsecco, da IGT è diventata unamega DOC che include 9 provincie (5in Veneto e 4 in Friuli, simbolizzate dainove bicchieri presenti nel logo delnuovo consorzio di tutela), ed è mag-giormente protetta dal punto di vistalegale dalle imitazioni e dalle contraf-fazioni, essendo legata al nome geo-grafico del paesino al confine con laSlovenia dove il glera iniziò il suoviaggio trionfale. Se il vino Proseccopuò adesso provenire legalmenteanche da posti dove ormai il vitignonon veniva più utilizzato (in ogni casocon regole più rigide di prima), le col-line di Valdobbiadene e Conegliano,così come quelle di Asolo, luoghi dimassima espressione qualitativa di

questo vino spumante, hanno avutocomunque un riconoscimento dellaloro superiore qualità e tradizione pro-duttiva, diventando denominazioni diorigine controllata e garantita(DOCG). Una garanzia in più insomma, perquesti vini, che continueranno a lungoad allietarci nei momenti di festa e direlax, senza peraltro escludere la loroversatilità negli abbinamenti gastrono-mici. Piacere che possiamo godereanche qui in Polonia, dove il Proseccosta via via diffondendosi trovandosempre più estimatori e consumatorigrazie ai suoi fragranti aromi fruttati efloreali, la sua lieve aromaticità, la mo-derata corposità vestiti da una fitta,fine e persistente effervescenza. Unpiacere offerto in ristoranti e localipubblici (non solo italiani) che si ri-spettino.

Glera del Prosecco

Woskie winorole(GL) ERA PROSECCO

Prosecco. Jednanazwa, a tak wieleskojarze. Jeli wpoprzednich artyku-ach zajmowalimy

si w gruncie rzeczy mao zna-nymi odmianami winoroli, po-pularnymi waciwie tylkolokalnie, na obszarach, gdziedane wino jest produkowane,teraz opowiemy o winoroli -iwinie - które jest obecnie bar-dzo znane i pomimo silnych lo-kalnych korzeni,rozpowszechnione zostao za-równo we Woszech, jak i zagranic. Wino, które sprawia,e nasze myli biegn w kie-runku aperitiwów, bbelków,mona sczy je w barze prze-gryzajc ma przeksk przedkolacj w cigu tygodnia, alboprzed sobotnim obiadem. Dla wielu prosecco to zwyczaj-nie synonim wina musujcego,i to nie tylko we Woszech.Mówi si, e w karcie win ele-ganckiego hotelu w Kairze podkategori „Prosecco” wymie-niane s najpopularniejszemarki francuskich szmpanów!Nic wic dziwnego, e te 47milionów butelek produkowa-nych rocznie win musujcychna bazie prosecco stanowi po-tn machin nakrcajc biz-nes „woskich bbelków” nawiecie. Jak wspomniaem, prosecco, towinosrol przeznaczona do pro-dukcji – i std pochodzi nazwawina, cho niektórym nowicju-szom moe przyj na myl,kombinacja okrele dotycz-cych dozna organoleptycz-nych, posmaku sodyczyprzemieniajcej si w wy-trawn gorycz (secco) – pro-secco.... Winorol prosecco, mawedug niektórych badaczybardzo stare korzenie, wrczstaroytne, oraz cechy charak-

terystyczne dla winoroli zFriuli znanych i uprawianychju w czasach Imperium Rzym-skiego - Pucino, powiconychprzez Pliniusza Starszego.Nawet jeli nie istniej solidnepodstawy oparte na badaniach,prosecco powinno by przypi-sane regionowi Friuli – tam bo-wiem naprawde si narodzio,wanie w okolicach mias-teczka Prosecco, gdzie jednakzwane byo glera. Z Carso roz-przestrzenio sie nastpnie nadolin Padu, w rejony wzgórzColli Euganei, gdzie winoroljest nadal uprawiana, znana jed-nak pod nazw serprina. Nie-którzy badacze win optuj zawersj, e rozprzestrzenio siw kierunku odwrotnym - z Do-liny Padaskiej do Friuli. A taknaprawd, zaczto je produko-wa mniej wicej w poowiedrogi, w rejonie Conegliano iValdobbiadene, na wzgórzachregionu Treviso, gdzie proseccoznalazo idealny klimat, sprzy-jajcy produkcji win wyjtko-wych, majcych przyjemnysmak, mocn pozycj na rynkui odnoszcych sukces na caymwiecie. Sukces w gruncie rze-czy niespodziewany oczywicieprzycign uwag nacigaczy,oszustów i faszerzy, i dopro-wadzi do prób podrabianiawina lub nielegalnego wyko-rzystywania jego nazwy imarki. Jak na przykad niemieckinapój (bezalkoholowy!) o na-zwie Prisecco, lub te "musu-jce wina” noszce zwodnicznazw Rosecco bdce wobiegu na rynku brytyjskim.Od nieco ponad roku procecco– jako nazwa winoroli - wa-ciwie ju nie istnieje, zast-piona zostaa przez NarodoweStowarzyszenie Win i Winoro-li oryginaln nazw winogrontypu glera. A nazwa Prosecco, otypowym oznaczeniu geogra-ficznym (IGT) przeksztaciasi w mega DOC, o kontrolo-wanej nazwie i pochodzeniu,wina, a produkcja obejmuje 9

prowincji (5 w regionie Venetoi 4 w Friuli, na etykiecie sym-bol w postaci dziewiciu kielsz-ków w logo nowej radyochrony jakoci). Nazwa jesttake szczególnie chroniona zpunktu widzenia prawnego iograniczania produkcji podró-bek i faszerstw, zwaywszy nanazw geograficzn miasteczkaprzy granicy ze Soweni, skdglera rozpoczo sw trium-faln podró. Jeeli wino Prosecco zgodnie zprawem moe pochodzi zmiejsc, w których winorol tanie jest ju uprawiana (a przy-najmniej nie wedug elaznychtradycyjnych regu sprzed lat),to na wzgórzach Valdobbia-dene i Conegliano, podobniejak Asolo, rosn najlepszekrzewy gwarantujce jakotego wina musujcego, amiejsca te zostay uznane zaodznaczajce si najwysz ja-koci i tradycj produkcji, na-dajc mu tytu DOCG(kontrolowana gwarantowananazwa i pochodzenie). Krótko mówic, jest to dodat-kowa gwarancja jakoci tychwin, które bd nadal przezdugi jeszcze czas umila namuroczystkoci i imprezy, towa-rzyszy w momentach relaksu,nie wspominajc o ich uniwer-salnoci w poczeniach z ró-nymi rodzajami potraw.Przyjemnoci tej moemy za-kosztowa równie w Polsce,gdzie Prosecco powoli zaczynasi rozprzestrzenia i stawapopularnym trunkiem wródkonsumentów i smakoszy,dziki swoim pachncym kwia-towym i owocowym aromatom,agodnym zapachu, umiarko-wanej zoonoci smakowej,którym towarzysz zdecydo-wane i jednoczenie subtelne,nieulatujce bbelki. T przy-jemno oferuj cenice si res-tauracje i lokale (nie tylkowoskie).

REKLAMA

Page 16: Gazzetta Italia n.4 2010

16 GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010 GLOSSARIO

Dorota Kozakiewicz

Questa volta, vistoche siamo sotto ilNatale e la festadi Capodanno,parliamo di come

questi giorni vengono festeg-giati in Polonia. È all’avvicinarsidella vigilia di Natale il 24 di-cembre che si sente la vera at-mosfera ed il fascino delNatale. I bambini guardano ilcielo e aspettano la prima stellache vi appare. È il segno che sipuò iniziare a festeggiare con ilgrande cenone di Natale. Il mo-mento più importante è quandosi spezza l'ostia, dividendola

con gli ospiti. È una tradizioneche simboleggia riconcilia-zione, amore, amicizia, pace esoprattutto il perdono. Solodopo aver fatto gli auguri ci sipuò sedere a tavola. Di solito lapadrona di casa mette sotto latovaglia bianca una pagliuzzadi fieno, un portafortuna chevuole essere segno di un buonanno, senza problemi e compli-cazioni. A tavola vengono ser-vite dodici diverse pietanze,come dodici sono i mesi del-l'anno e gli apostoli. Tutti gliospiti dovrebbero almeno as-saggiare ciascuno dei piattiserviti. Al tavolo si prepara unposto in più, simbolo della pos-sibilità d'accogliere un ospiteinatteso perché, in un giorno

così speciale, nessuno devesentirsi solo. Il posto vuoto ri-corda anche i cari che sono ve-nuti a mancare. Per ilCapodanno in Polonia non siorganizzano invece grandi "ce-noni". La serata del 31 dicem-bre è dedicata al divertimento.Si festeggia in casa, o si va incompagnia in qualche locale oteatro (di solito con cena e be-vande incluse) oppure l'annonuovo si festeggia in piazza.Nelle grandi città ogni locale epraticamente ogni ristorante or-ganizza una festa (cena e di-scoteca incluse nel prezzo). AVarsavia, come l'anno scorso cisarà una grande festa in PlacKonstytucji.

balonybarszcz

choinkadomówka

gdzie idziemy/co robisz w Sylwerstra?Gwiazdka/ wita

jaseka

jodakapusta z grzybami

karp w galarecie/panierowany/ smaonykluski z makiem

koldykutia

makowiec

Nowy Rokopatek

pasterka piernik

pierogi z kapust i grzybamisosna

szopka sztuczne ognie

wierkwita Boego Narodzenia (Boe Narodzenie)

wity Mikoaj taczy

uszkazabawa sylwestrowa/Sylwester

pallonciniminestra di barbabietole. Tipica zuppa prepa-rata per la Vigilia di Natale.albero di Natalefesta organizzata a casadove andiamo/ cosa fai a Capodanno?Natalerappresentazione natalizia, chi ha figli in Polo-nia sicuramente avrà visto gli spettacoli di Na-tale preparati dai bimbi a scuolaabetecrauti con funghi di bosco, si mangiano durantela cena di Natale come contornocarpa in gelatina/impanata/frittapasta fresca con papavero, noci, miele e uvettacanzoni di Nataledolce tipico dell'est Polonia, fatto di frumento,papavero, miele e nocidolce tipico del Natale, farcito con papavero(mak)anno nuovo ostia rettangolare di Natale, la si divide con imembri della famiglia prima della Cena di Na-tale facendosi gli augurimessa di mezzanotte (Vigilia di Natale)panpepato, panforteravioli polacchi con crauti e funghi di boscopinopresepefuochi d'artificioabete rossofeste natalizieBabbo Nataleballaretortellini farciti con funghi, si mangiano assiemea barszcz czerwonyfesta di Capodanno/Capodanno

INDIRIZZIASSOCIAZIONE

SegreteriaAssociazione “Italiani In Polonia”ul. Okólnik 11 lok.14Warzawa 00-368Tel. +48.(0)22.389.72.74Fax +48.(0)[email protected]

Comitato di ódDelegato Silvia Rosatoul. Piotrkowska 262/264ód (Ufficio B104)[email protected]

Comitato di Wroclaw (Breslavia)Delegato Fabio [email protected]

Comitato di Cracovia (Krakow)Delegato Antonio [email protected]

INDIRIZZIUTILI

Ambasciata d’Italiapl. Dbrowskiego 6 Warszawa 00-055Tel.: +48 22 826 34 71Fax: +48 22 827 85 [email protected]

Cancelleria Consolarepl. Dbrowskiego 6 Warszawa 00-055tel. +48 22 826 4317Fax.: +48 22 827 89 [email protected]

Istituto per il Commercio Estero (ICE)ul.Marszalkowska, 7200-545 VarsaviaTel: +48 22 6280243Fax: +48 22 [email protected]

Istituto Italiano di Cultura di Varsaviaul.Marszalkowska, 7200-545 VarsaviaTel.: +48 22 628 06 18 / +48 22 628 06 10Fax: +48 22 628 10 68Sito web: www.iicvarsavia.esteri.it

Istituto Italiano di Cultura di Cracovia ul. Grodzka, 4931-001 CracoviaTel.: +48 12 421 89 43 / +48 12 421 89 46Fax: +48 12 421 97 70Sito web: www.iiccracovia.esteri.it

CONSOLATIONORARI

CracoviaConsole onorario: Anna Boczar-Trzeciakul. Wenecja 3, 31-117 KrakowTel.: (012) 429 29 21Fax: (012) 411 20 [email protected]

Wrocaw/BreslaviaConsole onorario: Monika Przemysawa KWIATOSZPlac Kosciuszki 10/1 50-028 WrocawTel.: (071) 34 37 [email protected]

GdyniaConsole onorario: Claudia Filippi-Chodorowska ul. Swietojanska 32, 81-372 Gdynia (orario di apertura al pubblico:il lunedì e giovedì dalle 10.00 alle 13.00)Tel. / Fax: (058) 620 15 61 [email protected]

SANTA MESSA (in italiano)

VarsaviaCasa Provinciale dei Padri Barnabiti(Dom Prowincjonalny Ojców Barnabitów)via Smoluchowskiego 1T: (+48 22) 857 5989tutte le domeniche alle 11.00.

VarsaviaParrocchia Tutti i Santipiazza Grzybowski 3/5T: (+48 22) 620 8005 - Don Claudio Bonavitatutte le domeniche alle ore 17.00.

NUMERI UTILIREKLAMA

Page 17: Gazzetta Italia n.4 2010

17GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

Schede di Alberto Macchi,con il contributo dellaDott.ssa Angela Sotys delCastello Reale di Varsavia

Luigi Caroli (Bergamo22/4/1834 – Kadaja/Siberia8/6/1865). Conte, detto Gigio,era un buon militare, col gradodi tenente, un fervente patriotae un fedele garibaldino. Figliodi Lodovico e di Anna Bene-detta Cattaneo vedova Caris-simi. Sua madre nelprecedente matrimonio conPietro Carissimi, aveva avutodue figli, per cui quando Luiginacque si trovò ad avere duefratellastri di cui uno dei due,Alessandro, entrerà a far parte,anche lui, dell’esercito di Gari-baldi col grado di Maggiore. Ditemperamento allegro e chias-soso, amava vivere in compa-gnia, per cui, ancoragiovanissimo, si arruolò fra leCamice Rosse. All’età di ven-totto anni avrebbe voluto im-barcarsi coi Mille, maGiuseppe Garibaldi non volleaverlo con se, perché avevaappena saputo che, pochi mesiprima di unirsi in matrimoniocon la sua seconda moglie, laMarchesa Giuseppina Rai-mondi, questo suo soldato

aveva avuto una intensa storiasentimentale con lei. Addiritturaella aspettava un figlio da lui, fi-glio che poi nascerà morto.

Per cui nel 1863 l’intrapren-dente Gigio scelse di unirsi aduna spedizione che stava par-tendo per la Polonia a soste-gno degli insorti polacchi, unaformazione raccogliticcia dicirca seicento volontari, tra ita-liani e francesi, che compren-deva una sessantina di camicierosse, con a capo FrancescoNullo, un bergamasco come luie suo vecchio socio inun’azienda tessile. Durante ilviaggio di trasferimento, si uni-rono a questa legione franco-italiana anche piccoli gruppi dicacciatori polacchi in esilio e icosiddetti "Zuavi della Morte",guidati dal tenente François

Rochebrune. Giuseppina Rai-mondi, essendo stata ripudiatada Garibaldi il giorno stessodelle nozze, scelse di seguirlo,per poter così stargli accanto eperché animata, anche lei, dalnobile proposito di portare isuoi ideali patriottici che nutrivain Italia, anche in quel paese.Ma Luigi Caroli, una voltagiunto in Polonia, rimase pro-fondamente deluso dal com-portamento della sua amata,troppo spesso assente e di-stratta. Caroli trovò la Poloniaun paese ricco di storia, un po-polo amico, un territorio tuttoda scoprire, anche se sapevache, di fatto, la Polonia dal1795 era scomparsa dallacarta geografica insieme a tuttii suoi territori e si ripeteva nellamente l’ultimo discorso che, in

Italia, Giuseppe Garibaldiaveva rivolto ai suoi fedeli:«Miei Fratelli d'arme, Voi michiedete una parola, ed io vor-rei porgervi dei fatti. Per voiche avete sparso il sangue suicampi di battaglia della reden-zione italiana, o ben giusto chel'Italia si commuova, ed iospero: la lotta in cui la dispera-zione ha trascinato lo sventu-rato vostro Paese, devesuscitare l'opinione europea infavore degli oppressi vostriconcittadini. In questa terranon mancano generosi che viporgeranno la mano. Che Diosalvi la Polonia! Vostro Giu-seppe Garibaldi». Ma Carolinon riuscì a vivere più di tantola Polonia giacché, qualchetempo dopo il suo arrivo, vennecatturato dai Russi, messo in

c a t e n e ,p r o c e s -sato aVarsaviail 3 lugliodel 1863e condan-nato dallo

Zar Alessandro II alla pena ca-pitale, commutata a dodici annidi lavori forzati e al soggiornoobbligato a vita in Siberia condestinazione la prigione di Ka-daja, alla frontiera con la Cina.Durante il percorso, dovettefare una sosta a Tobolsk, la ca-pitale della Siberia occidentale.Qui “Luigi e i suoi compagnivennero privati dei loro abiti;dovettero indossare l'uniformedei deportati e vennero messiin colonna con i detenuti co-muni, molti dei quali erano statimarchiati in fronte con le lettereKAT, per indicare la condannaal sistema penale della Ka-torga”. Il Generale FrancescoNullo invece era rimasto uccisoin battaglia il 5 maggio del1863 a Krzykawa in provinciadi Olkusz, sotto il fuoco co-sacco. Anche il Cardinale Zyg-munt Szczsny Feliski,Arcivescovo di Varsavia, il 14giugno dello stesso anno do-vette lasciare la capitale comeprigioniero e sotto la scorta deimilitari, per essere rinchiusonella prigione russa di Jaro-

slavl’ sul Volga, a tempo inde-terminato. Dal carcere, mal-grado le delusioni e lesofferenze, Gigio continuò acercare un contatto con la suaamata Giuseppina, scrivendo-gli accorate lettere d’amore.Dopo circa due anni di prigio-nia, l’8 giugno del 1865, solo esenza alcun conforto, delusonei suoi sogni d’amore e di glo-ria, tristemente si spense in se-guito ad una febbre cerebrale,ormai dimenticato da tutti,mentre soltanto sei mesi dopo,gli altri legionari italiani e fran-cesi furono graziati. Fu sepoltosu una collina della vicina mi-niera di Kadaja. Tra quelli chehanno scritto sul Conte LuigiCaroli ricordiamo tra gli altri An-giola Zanchi - nel suo libro “Ildramma di Luigi Caroli: pagineinedite di dolore e d'amore diforzati in Siberia per l'indipen-denza della Polonia (1863-1866)”, pubblicato a Bergamonel 1936 dall’Istituto Italianod'Arti Grafiche - Emil Andreoli,Ciro Caverazzi, Stefan erom-ski, Alessandro Venanzio.

Gli Italiani In Polonia nei secoli

WOSI W POLSCENA PRZESTRZENISTULECI

Noty autorstwa Alberto Mac-chi przy wspópracy dr AngeliSotys z Zamku Królewskiegow Warszawie

LUIGI CAROLI (Ber-gamo 22/04/1834 –Kadaja/Syberia 8/06/1865) –hrabia, zwany Gigio, zdolnywojskowy w stopniu porucz-nika, arliwy patriota i wierny”garybaldczyk”. Syn Lodo-wica i Anny Benedetty Catta-neo. Jego matka w pierwszymmaestwie z Pietrem Caris-simi miaa dwóch synów,przez co Luigi w chwili naro-dzin mia dwóch przyrodnichbraci, z których jeden walczytake u boku Garibaldiego wstopniu majora.

Obdarzony temperamen-tem, wesoy i haaliw, Carolilubi towarzystwo, pod któ-rego wpywem, w bardzo mo-dym wieku, przystpi doCzerwonych Koszul (takwówczas okrelano garybald-

czyków). W wieku 28. latchcia uczestniczy w wypra-wie Tysica, ale zosta odrzu-cony przez GiuseppeGaribaldiego, który niedugoprzedtem odkry romans swo-jej drugiej ony, GiuseppinyRaimondi z Carolim, nawi-zany zaledwie kilka miesicyprzed zawarciem maestwa.Co wicej, wieo polubionamaonka oczekiwaa z Caro-lim dziecka, które niebawemmiao przyj na wiat mar-twe.

Caa ta skandaliczna histo-ria sprawia, e w 1863 r.przedsibiorczy Gigio decy-duje si przyczy do ekspe-dycji wyruszajcej do Polskiw celu niesienia pomocy po-wstacom styczniowym. Byato do przypadkowa zbiera-nina okoo 600 ochotników,wród których znajdowali siWosi i Francuzi, midzy in-nymi szedziesiciu gary-baldczyków dowodzonychprzez Francesco Nullo, podob-nie jak Caroli pochodzcego zBergamo i tak samo jak ondawnego akcjonariusza fab-

ryki tkanin. W czasie podróydo tego francusko-woskiegolegionu przyczay si maegrupy polskich emigrantów itzw. ”uawi mierci” pod do-wództwem porucznikaFrançois Rochebrune’a.

Giuseppina Raimondi, któraw samym dniu zalubin zos-taa odepchnita przez Gari-baldiego, podya za Carolimnie tylko dlatego, aby znajdo-wa si w jego bezporedniejbliskoci, ale – poruszonaszlachetnym porywem - takepo to, aby rozsiewa w Polsceideay wolnociowe, którymhodowaa we Woszech. Po-mimo to, Luigi Caroli, poswoim przybyciu do Polskidozna gbokiego rozczaro-wania zachowaniem ukocha-nej, zbyt czsto nieobecnej iuciekajcej od niego mylami.W istocie, z ich dwojga, jejuczuciowe zaangaowaniebyo mniejsze.

Caroli odkry Polsk jakokraj o bogatej historii, peenprzyjaznych ludzi, cakowicienie odkryty, nawet jeli wie-dzia, e od 1795 r. Polska

zniknaz mapy Europy razem zewszystkimi swoimi ziemiami.W jego pamici utkwiysowa, które we WoszechGiuseppe Garibaldi kierowado swoich sprzymierzeców:”Moi bracia w broni, prosiciemnie, abym co powiedzia, aja chciabym przedstawiwam kilka faktów. Dla was,którzycie przelewali krew napolach bitew o wyzwolenieWoch, a raczej o poruszenieItalii, mam nadziej, e walka,w któr desperacja wcignawasz nieszczliwy kraj, prze-kona opini europejsk narzecz waszych ucinionychwspóobywateli. Na tej zieminie brakuje szlachetnych ludzi,którzy podadz wam rk.Niech Bóg wybawi Polsk!Wasz Giuseppe Garibaldi”.

Jak si jednak okazao, Ca-roli nie zabawi w Polsce zbytdugo. W jaki czas po swoimprzybyciu zosta ujty przezRosjan, zakuty w kajdany iosdzony w procesie, któryodby si w Warszawie 3 lipca1863 r., w wyniku któregozosta skazany na kar mierci

przez cara Aleksandra II. Karzamieniono na 12. lat cikichrobót i doywotni zsyk naSyberi, do Kadaji, miejsco-woci pooonej na pograni-czu z Chinami. W trakciepodróy odby postój w Tobol-sku, stolicy Syberii zachod-niej. Tutaj Luigi i jegotowarzysze musieli porzuciodzie, zamienion na uni-formy zesaców i zostali w-czeni do jednej kolumnyrazem ze zwykymi wi-niami, z których czoa wielunaznaczono znamieniem KAT,oznaczajcym rodzaj zastoso-wanej wobec nich kary: ”Ka-torga”.

Genera Francesco Nullopoleg natomiast od kul kozac-kich w bitwie pod Krzykawkoo Olkusza 5 maja 1863 r. Wtym samym czasie, kardynaZygmunt Szczsny Feliski,arcybiskup warszawski, 14czerwca tego roku opuci sto-lic pod wojskow eskortjako wizie stanu, przewie-ziony na czas nieokrelony namiejsce zsyki do Jarosawianad Wog.

Z miejsca swojego uwizie-

nia, pomimo cierpie i rozcza-rowa, Gigio próbowa nawi-za kontakt ze swoj ukochanGiuseppin, piszc do niej po-ruszajce listy miosne. Pookoo dwóch latach zsyki, po-zbawiony jakichkolwiek zu-dze o odzyskaniu mioci izdobyciu sawy, umiera cako-wicie osamotniony i zapo-mniany przez wszystkich, 8czerwca 1865 r. w nastpstwiegorczki mózgowej. Zaledwie6 miesicy póniej przychodziuaskawienie dla pozostaychlegionistów woskich i francu-skich. Zostaje pochowany nawzgórzu nieopodal pobliskiejkopalni w Kadaji.

Na temat hrabiego LuigiegoCaroli pisali midzy innymi:Angola Zanchi w swojejksice ”Il dramma di LuigiCaroli: pagine inedite di do-lore e d'amore di forzati in Si-beria per l'indipendenza dellaPolonia (1863-1866)” opubli-kowanej przez woski InstytutSztuk Graficznych w Bergamow 1936 r., Emil Andreoli, CiroCaveazzi, Stefan eromski,Aleksandro Venanzio.

INCISIONE a sinistra (od lewej): Gen. Francesco Nullo; al centro (porodku) Giuseppe Garibaldi Giuseppina Raimondi; sopra (powyej) LuigiCaroli durante la prigionia in Polonia (w czasie zatrzymania w Polsce)

Page 18: Gazzetta Italia n.4 2010

18 GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

L'antico insediamentopaleolitico di MateraErmanno [email protected]

Questo articolo,oltre che volerrendere onore alsacrificio dellemigliaia di soldati

polacchi che hanno combat-tuto per la libertà dell'Italia,vuole essere un’occasione perrecuperare la memoria di uncapitolo di storia legato ai duePaesi, sconosciuto soprattuttoalle nuove generazioni. Per ca-pire quale legame lega la cittàdi Matera alla Polonia, dob-biamo parlare del 2° Corpod’Armata polacco, un’unitàoperativa dell’8ª Armata britan-nica che, insieme alla 5ª Ar-mata americana, costituivano ilgruppo di Armate Alleate in Ita-

lia, comandate dal generaleHarold Alexander. Nel 1941 ilgoverno polacco, guidato dalgenerale Wladyslaw Sikorski,in esilio a Londra, raggiunse unaccordo con le autorità sovieti-che, siglando il patto Sikorski-Majski che prevedeva laformazione in Unione Sovie-tica, di un’Armata polacca daaffiancare all’esercito russonella lotta contro la Germanianazista. Quest’armata sarebbestata formata da polacchi chesi trovavano nelle prigioni e neicampi di lavori forzati o depor-tati in Siberia; a capo di questaarmata fu nominato il GeneraleWladyslaw Anders. Il generaleAnders, grazie all’appoggio bri-tannico, ottenne dall’UnioneSovietica il permesso di trasfe-rire l’Armata polacca in Persia,sotto il controllo inglese. Suc-cessivamente, l’Armata po-

lacca fu trasferita in Iraq, dovenasce ufficialmente con ilnome di 2° Corpo d’Armata po-lacco. Nell’agosto del ’43 si tra-sferisce in Palestina percompletare l’addestramento.Sempre nel ’43, le autorità bri-tanniche e polacche, di co-mune accordo, deciserod’inviare il 2° Corpo d’Armatapolacco in Italia, in sostituzionedei reparti Alleati, trasferiti inInghilterra per prendere parteallo sbarco in Normandia. Al-cuni reparti sbarcarono a Ta-ranto, uno dei più importantiporti militari della Marina Ita-liana, mentre altri sbarcarono aBari, Brindisi e Napoli. Nell’au-tunno del 1944, il Comando delCentro di addestramento mili-tare del 2° Corpo d’Armata po-lacco, in accordo con leautorità locali, decise di istituirenella città di Matera le scuole

per la formazione degli allieviufficiali di riserva in varie Armi,Fanteria, Artiglieria, Trasmis-sioni (Comunicazioni), serviziodi Rifornimenti e Trasporti edanche il Corpo del Servizio Au-siliario Femminile. La scuolaper allievi ufficiali di Fanteria eArtiglieria fu alloggiata nelgrande edificio dell’attualeScuola Elementare “PadreGiovanni Minozzi”, mentre, nel-l’ex seminario Lanfranchi, fuospitata la scuola per allievi uf-ficiali in Trasmissioni. Lascuola per allievi ufficiali delservizio di Rifornimenti e Tra-sporti alloggiò per sei mesi neilocali siti in Via Riscatto, men-tre con molta probabilità lascuola del “Servizio AusiliarioFemminile” fu ospitata nei lo-cali dell’ex colonia Elioterapicain Via Castello.

Siedlisko paleolityczne wMaterzeSkarby wpisanena list dziedzictwaUNESCO nierozczniezwizane z Pol-sk

Ten artyku prag-nie odda hodpowiceniu ty-sicy onierzypolskich, którzy

walczyli o wolno Woch, jaki przypomnie o pewnym roz-dziale historii zwizanym ztymi dwoma krajami, niezna-nym zwaszcza nowym poko-leniom. Aby zrozumie, jakie

wizi cz miasto Matera zPolsk, musimy wspomnie o2° Korpusie Armii polskiej ijednostce operacyjnej 8 Armiibrytyjskiej, która wraz z 5Armi amerykask tworzyyGrup Armii Alianckich weWoszech dowodzon przezgeneraa Harolda Alexandra.W 1941 roku rzd polski naemigracji w Londynie, podprzywództwem generaa Wa-dysawa Sikorskiego, porozu-miawszy si wadzamiradzieckimi, podpisujc ukadSikorski-Majski, przewidywautworzenie na terenieZwizku Radzieckiego ArmiiPolskiej, która walczyaby uboku wojsk radzieckich prze-ciwko nazistowskim Nie-mcom. Armia ta miaa skadasi z Polaków, którzy znalelisi w wizieniach i obozachradzieckich lub zostali depor-towani na Syberi; na czele tej

armii stan Genera Wady-saw Anders. Genera Anders,

dziki brytyjskiemu poparciu,otrzyma od Zwizku Ra-

dzieckiego pozwolenie nadyslokacj Armii Polskiej doPersji pod kontrola angielsk.Nastpnie, Armia Polska zos-taa przeniesiona do Iraku,gdzie oficjalnie powstaa podnazw 2° Korpusu Polskiego.W sierpniu 1943 roku zostaaprzemieszczona do Palestynyw celu przeszkolenia. Tego sa-mego roku wadze brytyjskie ipolskie, za wspólnym porozu-mieniem, zadecydoway o wy-saniu 2° Korpusu Polskiegodo Woch, aby zastpi tamoddziay alianckie przenie-sione do Anglii w celu wziciaudziau w desancie w Nor-mandii. Niektóre oddziay wy-ldoway w Taranto, jednym zwaniejszych portów wojsko-wych Marynarki Woskiej,inne w Bari, Brindisi i w Nea-polu. Na jesieni 1944 roku,Sztab Wojskowego CentrumSzkoleniowego 2° Korpusu

Polskiego wraz z lokalnymiwadzami zdecydowa zaoyw miecie Matera szko pod-chorych rezerwy wojsk Pie-choty, Artylerii, cznoci,Zaopatrzenia i Transportu orazKorpusu Pomocniczej Woj-skowej Suby Kobiet. SzkoaPodchorych Piechoty i Arty-lerii miecia si w wielkimbudynku dzisiejszej szkoypodstawowej “Padre GiovanniMinozzi”, natomiast w byymseminarium Lanfranchi zna-laza swoj siedzib szkoaprzyszych oficerów czno-ci. Szkoa PodchorychSuby Zaopatrzenia i Trans-portu miecia si przez szemiesicy na ulicy Riscatto, aprawdopodobnie szkoa “Po-mocniczej Wojskowej SubyKobiet” miecia si w byymcentrum helioterapii na ulicyCastello.

Un patrimonio dell'UNESCO indissolubilmente legato alla Polonia

Page 19: Gazzetta Italia n.4 2010

19GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

Dorota [email protected]

Floating Trippin è un pro-getto itinerante tra arte emusica, volto a promuo-vere in modo innovativo lacittà di Stettino nonché l'in-

tera regione (Voivodato) di Zachodnio-pomorskie, attraverso lapresentazione delle eccellenze artisti-che e paesaggistiche della regione.Floating Trippin è uno slogan che si ri-ferisce alle origini della band. Nel2008 un gruppo di amici ha deciso difare una tour di dieci giorni in Scandi-navia. Con i soldi raccolti grazie alle li-bere offerte del pubblico durante iconcerti, la band è riuscita ad organiz-zare un viaggio in auto. Muniti di unpaio di amplificatori i musicisti sonopartiti per una tournee molto partico-lare, nel nord Europa. La band si ècosì esibita quasi quotidianamente inconcerti per strada che hanno richia-mato spesso molti spettatori. Il viaggioè stato allo stesso tempo una grandeopportunità per conoscere la culturadei vicini paesi del Nord, e di mostrareal mondo che la Polonia è un paeseinteressante in cui ci sono artisti edeventi di alta qualità.

Nel 2009, la bandè partita in tourneecon lo scopo dipromuovere in Eu-ropa la città diStettino. Alla bandsi è unito ungruppo di rock’n’-roll, i Gypsy Sun, icui membri dadieci anni fannoconcerti nella re-gione di (voivo-d a t o )Zachodniopomor-skie, e una famosaband di Stettino iDJ SempOne. Ilgruppo di musicistiha fatto una tour diun paio di setti-mane in Italia.Oltre ai concertiagli spettatori deglieventi veniva of-ferta la possibilitàdi provare il surf-bike (un'idea di unprogettista di Stet-tino che permettedi pedalare sulleacque), giocare

con il lancio di lanterne colorate e ov-viamente ascoltare live i pezzi musi-cali un po’ psicadelici ed un po’ bluesdella band Gypsy Sun. Una campa-gna promozionale che ha riscossol'entusiasmo del pubblico italiano che,normalmente aperto e attento alle no-vità, ha risposto positivamente aglieventi Floating Trippin partecipandoquasi sempre numeroso e incuriositoverso la città di Stettino di cui sonostati distribuiti molti gadget. Grazie aFloating Trippin molti italiani hannocosì scoperto Stettino, che chiamiamola “Venezia Verde del Nord”, e quantoquesta città possa essere interes-sante per una vacanza. Nel 2010 ilgruppo di artisti è tornato in Italia perorganizzare altri concerti e azioni pro-mozionali. Floating Trippin ha visitatoalcuni paesi dell'area del Lago diGarda, San Marino e Bari, città gemel-lata con Stettino. Il gruppo ha datoconcerti in tutti i posti toccati cogliendoil gradimento del pubblico e ricevendomolti inviti per partecipare a feste edeventi in Italia (tra cui il Festival di Pe-scara che si svolge ogni anno ad ago-sto). Naturalmente durante il toursono state distribuite centinaia di foto,volantini, guide informative, e gadgetlegati a Stettino.

Floating Trippin'

Floating Trippin' toobjazdowy projektartystyczno-mu-zyczny, majcy nacelu niebanaln

promocj miasta Szczecina,jak i caego regionu Zachod-niopomorskiego, poprzez pre-zentacj osigni ludzi iinstytucji dziaajcych w jegoobrbie. Floating Trippin'(ang. "trip"-podró) jest ha-sem odnoszcym si do po-cztków powstania grupy. W2008 roku ekipa przyjació po-stanowia wybra si w 10-dniow podró poSkandynawii. Z uciuanychwspólnie oszczdnoci orazdziki uprzejmoci licznychosób udao si zorganizowasamochód, DJ-k, wzmac-niacz i goniki , po czym wy-ruszy w swoiste tournee popónocnych rejonach Eu-ropy. Grupa niemal codzieorganizowaa uliczne imprezy,skupiajce wokó spore tumygapiów. Wyjazd by znakomitokazj do zapoznania si zkultur naszych pónocnychssiadów i, przy okazji, poka-zania wiatu, e Polska jest oj-czyzn interesujcych,wartych poznania ludzi, któ-rzy potrafi organizowa cie-kawe wydarzenia. W roku2009 zaoga zorganizowaapierwsz podró, której bez-porednim celem bya promo-cja Szczecina. Do grupydoczy rockandrollowy ze-spó Gypsy Sun, któregoczonkowie od 10 lat dziaajw stolicy Województwa Za-chodniopomorskiego. Wraz znimi zabra si take znany,Szczeciski DJ-SempOne.Ekipa odbya kilkunastod-

niow podró posonecznej Italii.Wród atrakcjizafundowanychu c z e s t n i k o mlicznych imprezznalazy si m.in.moliwo wy-próbowania sur-fbike (dzieoszczeciskiegowynalazcy, po-zwalajce na po-r u s z a n i esi rowerem pop o w i e r z c h n iwody), uczestnic-two w masowejakcji wypuszcza-nia kolorowychlampionów oraz,oczywicie, usy-szenia na wasneuszy psychode-l iczno-blueso-w y c himprowizacji ze-spou Gypsy Sun.Akcje promo-cyjne spotkaysi z niezwykleentuzjastycznymp r z y j c i e m .

Otwarci na wiatWosi chtnie braliudzia w organizo-wanych przez Floa-t i n gTrippin' wydarze-niach, a kada akcjainformacyjna, czyimpreza natychmiastowocowaa sponta-nicznym powsta-niem sporegozbiorowiska ludzi,którzy sami zasypy-wali organizatorów

probami o podarowanie ko-lejnej smyczy, naklejki, czybransoletki z logo Szczecina.Dziki Floating Trippin' wieluWochów nie tylko dowie-dziao si o istnieniu miastapretendujcego do miana"Zielonej Wenecji Pónocy",ale zobaczyli równie, i moeby to interesujce miejsce naspdzenie urlopu. W roku2010 ekipa po raz kolejny ru-szya w tras objazdow powschodniej czci Woch, abyzorganizowa tam kolejnekoncerty i rozliczne akcje pro-mocyjne. Tym razem-wródodwiedzonych przez ekipmiejsc-znalazy si m.in.miejscowoci pooone nadsonecznym jeziorem Garda,San Marino oraz zaprzyja-nione ze Szczecinem Bari. Po-dró obfitowaa w rónenieprzewidziane przygody,które nie przeszkodziy jednakw zorganizowaniu kilku kon-certów oraz akcji promocyj-nych. Grupa daa koncertymidzy innymi w lokalach nadjeziorem Garda oraz na poo-onej nad Adriatykiem playRosa Marina. Mona byousysze ich take w kafejcena dziedzicu zamku w SanMarino. Wystpy do tego stop-nia spodobay si lokalnejpublicznoci, e grupa zostaadosownie zasypana propozy-cjami zagrania koncertów naimprezach (w tym na, odby-wajcym sie dorocznie, festi-walu niedaleko Pescary).Dziesitki zdj, setki rozda-nych ulotek, informatoróworaz gadetów nawizujcychdo miasta Szczecina-oto bilanswyprawy "Soneczna Italia2010".

Page 20: Gazzetta Italia n.4 2010

20 GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

Dieta mediterranea patrimonio dell’umanità UNESCO Ermanno [email protected]

Nel settembre del2008 l’Italia hapresentato al-l’UNESCO unaproposta di candi-

datura da inserire nella Listadel patrimonio culturale imma-teriale dell’umanità, la “DietaMediterranea”. L’idea, a carat-tere transnazionale, è partitada un progetto della Spagna,fatto proprio da quattro paesi,Spagna, Italia, Grecia e Ma-rocco, ma aperta agli altri paesi

mediterranei. Il 16 novembreLa Dieta Mediterranea è stataiscritta nel patrimonio culturaleimmateriale dell’Unesco, dalcomitato intergovernativodell’Unesco riunitosi a Nairobi,votandolo all’unanimità. Per“Dieta mediterranea” non in-tendiamo solo un piatto, mal’intera cultura del mangiare,valorizzando soprattutto i pro-dotti tipici del nostro paese edell’area mediterranea. L’eti-mologia della parola “Dieta”deriva dal greco “stile di vita”.Rappresenta l’insieme dellepratiche, delle abilità, dei sa-peri che le popolazioni del-l’area Mediterranea hanno

sviluppato nel corso dei secoliinteragendo con l’ambiente, lasocietà, la mitologia e la reli-gione intorno al mangiare.Nella decisione del Comitato divalutazione per l’iscrizionedell’Unesco, leggiamo “Ladieta mediterranea è un in-sieme di conoscenze, compe-tenze, pratiche e tradizioni chevanno dal paesaggio alla ta-vola, tra cui la coltivazione, laraccolta, la pesca, la conserva-zione, la trasformazione, lapreparazione e, in particolare,il consumo di cibo. La dietamediterranea comprendemolto più che il solo cibo. Essapromuove l’interazione sociale,

dal momento che i pasti collet-tivi rappresentano il caposaldodi consuetudini sociali edeventi festivi. Essa ha dato allaluce un formidabile corpo di co-noscenze, canzoni, proverbi,racconti e leggende”. Da sem-pre la Dieta Mediterranea èconsigliata dai dietologi ai pro-pri pazienti, perché questo tipodi dieta è povera di grassi sa-turi e zuccheri, mentre risultaricca di sostanze nutritivecome proteine, vitamine equant’altro. Mangiare un belpiatto di spaghetti con il pomo-doro fresco, assicura una vitasana e molto più duratura.

• •

• •

REKLAMA

Riccardo Paparo

La parola “italiani” in polacco si traducewosi. Mi sono spesso domandato,chiedendo anche a più persone, l’ori-gine, la storia e il perchè di questa tra-duzione. In generale, nelle altre lingue,

“italiani” è solitamente tradotto attinendo alla ra-dice, al nome proprio del paese, richiamando laparola Italia. Una traduzione di “italiani” simile aquella che viene fatta in polacco si può rintrac-ciare nella lingua ungherese. In realtà non è notal'etimologia del nome "Wochy". Una delle teoriesostiene che il nome derivi da un esercito stra-niero, probabilmente italiano, che potrebbe averstazionato presso Wola, dove si svolgevano leelezioni del Re di Polonia da parte della nobiltà.Un'altra teoria sostiene che il nome derivi da JanYokel, il fondatore del villaggio, che era chiamato"Woch". L'origine più accreditata e più romanticadella parola "Wochy" verrebbe da Wass (parolaprobabilmente d'origine tedesca), che significacapelli, cioè i capelli lunghi che avevano i servial seguito di Bona Sforza, la moglie italiana di Si-gismondo I. Da qui il termine per indicare l'ag-gettivo "italiani", ovvero "Woskie" (popolo daicapelli lunghi). Ritornando a Bona Sforza, dob-biamo ricordare che grazie alla sua personalitàin Polonia, dal 1518 al 1548, crebbe sia lo spes-sore culturale ed artistico di quel periodo, per lapresenza a corte di artisti, pittori e architetti ita-liani, sia quello culinario. Grazie al contributo diBona Sforza ancora oggi si possono rintracciareantichi legami linguistici tra le due lingue, più pro-priamente d’origine latine, tra queste pomidori-pomidor, cipolla-cebula, zucchina-cukinia, epotremo continuare a lungo soprattutto parlandodi quelle parole che sembrano uguali ma hannosignificati distinti nelle rispettive lingue. Una notadi colore da sottolineare è che “l’italiano” in terrapolacca, ha come appelativo e viene epitetatocome “makaroniarz”, dovuto al nostro straordi-nario amore per la pasta. Tra gli anni 1938 e il1951 Wochy, oggi attuale quartiere sito in Var-savia, fu una città non distante dalla capitale po-lacca. Dal 2 maggio 1951 fu invece unita aVarsavia come parte del quartiere di Ochota, edal 1994 forma un distretto a sé stante. Nel 2002il Municipio Wochy divenne un quartiere indi-pendente della capitale polacca. Attualmente, ilquartiere, si sviluppa in Nowe e Stare Wochy(nella Nuova e Vecchia Italia), posizionata leg-germente a sud ovest di Varsavia. In questazona sono ancora visibili le vestigia di “FortWochy” uno dei tre che hanno resistito in città.Peculiarità lessicale, un abitante del quartiere diWochy per comunicare che rientra a casa pro-pria e non in Italia, usa una forma di declinazionedifferente da quella usata per riferirsi all'Italia.

Perchè gliitaliani sonowosi?

Page 21: Gazzetta Italia n.4 2010

21GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010SPORT!

Mieczysaw Lipiski

Il gioco delle bocce risale apiù di 2500 anni fa e in Ita-lia, dove è diffuso fin datempi antichissimi, è unapassione che coinvolge

migliaia di persone. Secondo laleggenda, nel 500 a.C. lo spar-tano Timocrate, considerato ilpadre delle bocce, stabilì perprimo le regole del gioco. Ilgioco delle bocce guadagnòpresto una tale popolarità nel-l’Impero Romano da costrin-gere il governo ad emanareeditti che vietassero ai legionaridi giocare, perché dedicandocitroppo tempo rischiavano ditrascurare i propri obblighi mi-litari. Il gioco delle bocce è dif-fuso quasi ovunque, in granparte dei casi grazie agli emi-granti italiani che l’hannoesportato nei paesi in cui sonoandati a vivere. Secondo l’En-ciclopedia degli Sport delMondo (edizione della Biblio-teca di Gazeta Wyborcza, t.2)il gioco delle bocce viene prati-cato da 165 mila giocatori riu-niti in 4 mila associazionisportive, dati che non inclu-dono i giocatori amatoriali il cuinumero varia tra i 12 e i 15 mi-lioni di persone. Da circa 25anni il gioco delle bocce è pre-sente anche in Polonia. A Var-

savia, grazie a un gruppo diappassionati, è attiva l’Asso-ciazione del Gioco delle Bocce(Towarzystwo Gry w Bocce)nata dall’iniziativa di un appas-sionato di bocce e dello sportin generale: Andrzej Kern. Pro-prio grazie a persone come ilpresidente dell’associazione,Andrzej Kern, il vice-presidenteKrzysztof Baszcz e loscomparso Jacek Poulich, ilgioco delle bocce ha trovato unsuo spazio in Polonia malgradoproblemi finanziari e modesteinfrastrutture. L’unico luogooggi dedicato alle bocce a Var-savia sono i due campi delCentro Sportivo di ródmiecie(ródmiejski Orodek Sportu)in via Solec 71. Da qualcheanno esistono anche duecampi a Biaa Góra vicinoWarka. Per questo è abba-stanza incredibile che, mal-grado la quasi totale assenzadi campi, il gioco delle boccesia comunque sopravvissuto inPolonia da ormai 25 anni. Unapratica che oggi si sta pure de-finitivamente diffondendo tra ipolacchi. Annualmente si svol-gono una serie di competizioniGrand Prix e vengono organiz-zati i campionati di Polonia,oltre a tornei amichevoli inter-nazionali. Lo scorso 11 settem-bre si è svolto il III Torneo“Coppa del Presidente dell’As-

sociazione del Gioco delleBocce” (Puchar Sekretarza To-warzystwa Gry w Bocce), sfidaper la prima volta internazio-nale data la partecipazione digiocatori italiani. Le competi-zioni, cui hanno partecipato 21giocatori (tra cui un'esponentedel gentil sesso MagdalenaSzczepaniak) sono duratedalle 10 del mattino alle 8 disera. Le partite ad eliminazionediretta sono state spesso ecce-zionalmente emozionanti e dal-l'esito imprevedibile finoall’ultimo tiro. Una delle sfidepiù appassionanti è stataquella tra Alessandro Vanzidell’Associazione Italiani in Po-lonia e Jan Bernatek dell’Asso-ciazione del Gioco delle Bocce,un giocatore giovane ma che siallena ormai da due anni suicampi in via Solec e quindiormai esperto dei segreti delladisciplina. Invece AlessandroVanzi è un principiante e ilbrutto tempo gli ha anche im-pedito di fare qualche allena-mento prima dellecompetizioni. Di fronte a taledifferenza d’esperienza e vistal’importanza di conoscere lecondizioni del campo sul qualesi gioca, la performance diAlessandro è stata eccezionalee si è conclusa con una scon-fitta di misura (12 a 11) conditadagli apprezzamenti degli ap-

passionati che hanno assistitoall'incontro. Vale la pena ricor-dare che un altro giocatore,Enrico Del Petre, pur essendod'origine romana ha giocatoper la prima volta a bocce pro-prio a Varsavia! Al suo esordiosi è scontrato con un giocatorepolacco esperto resistendo alungo dopo una prova positivache fa ben sperare per il futuro.(La classifica finale del torneosi trova sotto). A parte la rivalitàsportiva, la cosa piùdivertente dellebocce è il fatto che gliincontri amichevoliriuniscono giocatoridi ogni età, mestieree...carattere. Fortu-natamente questavolta il tempo non harovinato il pro-gramma degli incontrie il torneo si è svoltosenza alcuna interru-zione. Un fattore de-terminate quello deltempo perché i campidel Centro Sportivodi ródmiecie sonolocalizzati in unparco, all’aria aperta,e quindi le partite di-pendono evidente-mente dal tempo e lastagione buona perpraticare questosport si restringe al

periodo primavera-estate-autunno. Malgrado queste dif-ficoltà gli appassionati dellebocce, il cui numero cresce si-stematicamente, si divertonogiocando e sperano che, con lacollaborazione e l’aiuto dei po-lacchizzati, ovvero gli italianiche vivono in Polonia, la lorodisciplina preferita si svilupperàulteriormente. Non resta cheaugurarci: arrivederci al boc-ciodromo!

Chi fosse interessato a giocareo a saperne di più delle boccein Polonia può contattare:- Andrzej Kern (presidente delTGB, parla un po’ italiano)cell.600457966- Krzysztof Baszcz (vice-presidente del TGB, parla beneitaliano) cell.600084040- Mieczysaw Lipiski (il Segre-tario del TGB, parlerà l’italiano)cell.691454005

Il gioco delle bocce in Polonia

Bocce w Polsce

Bocce znane sod ponad 2500lat, zwaszcza wItalii gdzie sportten powsta i sta

si pasj wielu tysicy entuz-jastów. Legenda gosi, e w500 roku p.n.e. Spartanin Ti-mokrates okreli jako pierw-szy zasady tej gry i on jestuwaany za ojca bocce. Gra wbocce zyskiwaa szybko takwielk popularno w Impe-rium Rzymskim, e cesarzewydawali edykty zabraniajcelegionistom gry w bocce, po-niewa powicali jej zbytduo czasu zaniedbujc obo-wizki onierskie. Gra bocceuprawiana jest prawie wewszystkich krajach wiata,gównie za spraw emigran-tów woskich, którzy rozpro-pagowali j wszdzie tamgdzie si osiedli. Wedug En-cyklopedii Sportów wiata(Wyd. Biblioteka Gazety Wy-borczej, t.2) ocenia si, ebocce uprawia ok. 165 tys. za-

wodników zrzeszonych w 4tys. klubów, przy czym dane tenie obejmuj ogromnej liczbygraczy uprawiajcych tensport rekreacyjnie, szacowa-nych na okoo 12 – 15 mln.osób. Od 25 lat bocce istniejetake w Polsce. W Warszawiedziki grupie pasjonatów pr-nie dziaa Towarzystwo Gry wBocce, od jego zaoenia podprzewodnictwem wielkiegoentuzjasty tego sportu i mio-nika sportu w ogóle AndrzejaKerna. Wanie dziki takimludziom jak Prezes Towarzy-stwa Gry w Bocce AndrzejKern, Wiceprezes KrzysztofBaszcz czy .p. Jacek Pou-lich bocce znalazo swoje staemiejsce w Polsce, mimo pro-blemów finansowych i nie-stety do skromnejinfrastruktury. Jedynym, jakdotychczas miejscem do upra-wiania tego sportu w Warsza-wie s dwa tory do gry wbocce znajdujce si na terenieródmiejskiego OrodkaSportu przy ul. Solec 71 wWarszawie. Od kilku lat ist-

niej take dwa tory do gry wbocce w miejscowoci BiaaGóra k/Warki. Naley podzi-wia, e mimo tak skromnychwarunków bocce przetrwao wPolsce ju wier wieku.Bocce nie tylko przetrwao wPolsce ale, w miar moliwo-ci, stale si rozwija. Corocz-nie rozgrywany jest cyklturniejów Grand Prix, organi-zowane s turnieje MistrzostwPolski i towarzyskie turniejemidzynarodowe. Ostatnio, 11wrzenia br., odby si III Tur-niej o Puchar Sekretarza To-warzystwa Gry w Bocce, tenpo raz pierwszy w obsadziemidzynarodowej dzikiudziaowi zawodników z Ita-lii. Rozgrywki, w którychwzio udzia 21 zawodników(w tym jedna kobieta – Mag-dalena Szczepaniak) trway odgodz. 10.00 rano do 20.00wieczorem. Rozgrywano poje-dynki systemem pucharowym.Wiele z nich miao bardzo dra-matyczny przebieg, gdzie nie-mal do ostatniej kuli nie byowiadomo kto zwyciy. Jeden

z bardziej pasjonujcych i wy-równanych pojedynków sto-czy Alessandro Vanzi zeStowarzyszenia „Italiani InPolonia” z Janem Bernatkiemz Towarzystwa Gry w Bocce.Wprawdzie Jan Bernatek jestzawodnikiem modym, jednakod dwóch lat systematycznietrenuje na torach przy ul.Solec, dziki czemu doskonalezna ich tajniki. NatomiastAlessandro Vanzi gra na tychtorach po raz pierwszy, a po-przedzajcy turniej okres de-szczowych dni uniemoliwimu odbycie choby jednegotreningu. Wobec takiej rónicydowiadczenia (a jakie zna-czenie ma znajomo specy-fiki toru wiedz wszyscy,którzy kiedykolwiek zetknlisi z bocce) Alessandro Vanzistoczy fascynujcy pojedy-nek, który zakoczy si jegoznikom porak 11:12; zys-ka jednak olbrzymie uznaniew ocenie wszystkich obserwa-torów. Warte jest odnotowa-nia, e inny z graczy EnricoDel Petre, mimo i jest rodo-

witym Rzymianinem po razpierwszy w bocce zagra wa-nie na turnieju w dniu 11wrzenia w Warszawie. W tymabsolutnym debiucie stawidowiadczonemu zawodni-kowi z Polski twardy opór narazie przegrywajc, ale …. wnastpnych meczach wynikmoe by korzystny dla En-rico. Ostateczna klasyfikacjaturnieju znajduje si poniej.Poza wymiarem sportowej ry-walizacji, najistotniejsze jestto, e jak zwykle, spotkaniaprzy bocce maj charakterprzyjacielskich relacji ludzi orónych temperamentach,wieku, zawodach, ale zawszezjednoczonych we wspólnymzainteresowanych t pikndyscyplin sportu. Na szcz-cie tym razem aura nie po-krzyowaa sportowychplanów i turniej odby si bezzakóce. Jest to wane, bo-wiem tory w ródmiejskimOrodku Sportu zlokalizo-wane s w parku na terenieotwartym, co poza uzalenie-niem od pogody w drastyczny

sposób skraca take sezon douprawiania tego sportu w Pol-sce do okresu wiosna-lato-jesie. Mimo tych przeszkódpasjonaci gry w bocce, któ-rych grono systematycznieronie, czerpi rado z upra-wiania tej dyscypliny i majnadziej, przy wspópracy ipomocy ze strony polacchiz-zati – Wochów przebywaj-cych w Polsce, na dalszyrozwój tej ciekawej dyscy-pliny sportu. Do zobaczeniana bocciodromie.Wszystkich zainteresowanychgr w bocce zapraszamy donawizania kontaktu z oso-bami, które z pewnociudziel wszelkich informacji ipomocy:- Andrzej Kern (Prezes TGB –prawie mówi po wosku) tel.600457966- Krzysztof Baszcz (Wice-prezes TGB – dobrzemówi powosku) tel. 600084040- Mieczysaw Lipiski (Sekre-tarz TGB – bdzie mówi powosku) tel. 691454005

REKLAMA

Page 22: Gazzetta Italia n.4 2010

22 GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 20100 ÓD

Stefano Cavallo e Silvia Rosato

Il ritmo dello spettacolo, larecitazione degli attori diModena, il fascino di Vittorio(Sergio Romano) che ha insè qualcosa di Mastroianni e

le canzoni polacche provenientidai tempi prima della secondaguerra mondiale, hanno un fa-scino che rimane a lungo im-presso negli occhi.(e-teatr.pl, Renata Sas di Expres-sie Ilustrowanym)

Daria Kubiak è la coordinatrice delFestival Teatrale Europeo dei Clas-sici (Nowa Klasyka Europy), mani-festazione sorta proprioquest’anno.

Qual è l’idea principale ispira-trice di questo Festival?«Mostrare il valore dei classici, chenon sono qualcosa di vecchio e no-ioso come spesso viene conside-

rato. Non per forza un testo deveessere vecchio per poter essere un“classico”.

Chi sono gli organizzatori del fe-stival?«Tra i promotori c’è il più grandeteatro drammatico in Europa, ilTeatr Stefan Jaracz, che ospitaparte del programma, e anche ilVoivoidato di Lodz. Questa unionedi forze ci ha consentito di assicu-rare spettacoli in tutta Europa».

Come mai avete deciso di aprireil festival con “Le signorine diWilko” di Jaro¬slawIwasz¬kie¬wicz, portato in scenada una compagnia italiana?«Si tratta di una commedia polaccatratta dall’omonimo romanzo diIwaszkiewicz, ma il regista è Li-tuano e ha lavorato sulla versionein italiano del testo. È stata proprioquesta interculturalità che ci è sem-brata importante da mostrare. Afianco del regista lituano Alvis Her-

manis hanno lavorato attori italianidell’Emilia Romagna Teatro Fonda-zione. Un cast composto da: SergioRomano, Laura Mari¬noni, MarisaVilla, Carlotta Viscovo, Irene Petris,Fabrizia Sacchi e Alice Torriani. Lacompagnia – ci hanno spiegato – ènata apposta per questo spettacolocon attori provenienti da città,scuole di recitazione e accademiediverse che non avevano mai lavo-rato insieme prima d’ora: una cosapiuttosto anomala rispetto a quantoin genere succede nel teatro». Emi-lia Romagna Teatro Fondazione hagià portato in tournee il testo di Iwa-szkiewcz per varie città d’Italia, econtinuerà a farlo fino a fine Feb-braio. «Poi inizieremo a girare l’Eu-ropa: siamo già stati a Lisbona,Berlino, andremo a Parigi e a SanPietroburgo».

È difficile fare teatro oggi in Ita-lia?«In tutto il mondo senti parlare dicrisi, di politici corrotti, insomma di

brutte notizie – spiega Sergio Ro-mano – ma specialmente in Italiaabbiamo a che fare con un bruttoclima culturale. È un momento par-ticolarmente difficile. Anche nei piùimportanti teatri della Penisola troviuna grande “stanchezza”, una certamancanza di entusiasmo e di qua-lità. La nostra allora è proprio unaresistenza anche dello spirito, hadetto Laura Marinoni».

In questo clima, che importanzaassume allora viaggiare?«Io penso a chi si trasferisce a vi-vere in un altro Paese – spiegaSergio Romano. Emigrare vuol direcreare un ponte con le altre culture.Io noto che chi non si muove maidal proprio Paese, chi non è dispo-sto a perdere quello che ha per an-darsene in un’altra nazione, nonpuò conoscere il valore di ciò cheha. Tanti di noi vivono senza maiessere disposti a perdere nulla, ealla fine il risultato è che si ritrovanocon in mano un pugno di mosche».

I Classici di oggi a teatro

Klasycy wteatrze dzi

Rytm przedstawie-nia, wietna graaktorów z Modeny,urok Wiktora (Ser-gio Romano) ma-

jcego w sobie co zMastroianniego, i polskie przed-wojenne szlagiery sprawiaj, eprzydugie wspominanie ma urok,smak i zostaje pod powiekami. (e-teatr.pl

Rozmawiamy z Dari Kubiak –koordynatorem Festiwalu Teatral-nego Nowa Klasyka Europy, ini-cjatywy powstaej w biecymroku.

Jaka jest gówna idea Festiwalu?«Ukazanie walorów klasyki, którazbyt czsto uznawana jest za prze-starza i nudn. Umys nie musiby stary, by by “dzieem klasycz-

nym”. »

Kto jest organizatorem Festi-walu?«Do gównych inicjatorów Festi-walu naley najwikszy teatr dra-matyczny w Europie im. StafanaJaracza, w którym odbywaj sispektakle, a take Urzd Woje-wódzki odzi. To poczenie si po-zwolio na wystawienie spektakli wcaej Europie».

Jak to si stao, e postanowili-cie otworzy Festiwal przedsta-wieniem “Panny z Wilka”Jarosawa Iwaszkiewicza, za-grany przez woski zespó?«”Panny z Wilka” to polska kome-dia romantyczna wyreyserowanaprzez Litwina, który pracowa nadjej wosk wersj. I wanie ta mi-dzykulturowo wydaa nam sinajwaniejsza do pokazania. U boku litweskiego reysera AlvisaHermanisa pracowli woscy akto-rzy Teatru Emilia Romania. Ob-sada skadaa si z: Sergio

Romano, Laura Marinoni, MarisaVilla, Carlotta Viscovo, Irene Pet-ris, Fabrizia Sacchi i Alice Tor-riani. Zespó ten – tumaczononam – powsta specjalnie dla tegoprzedstawienia, aktorzy pochodzz rónych miast, szkó aktorskichoraz innych akademii, i nigdywczeniej ze sob nie pracowali:rzecz nietypowa dla rodowiskateatralnego». Teatr Emilia Roma-nia ju wprowadzi do swojego to-urnee po wielu miastach woskichtekst Iwaszkiewicza, który ma bygrany do koca lutego przyszegoroku. «Nastepnie zaczniemy tour-nee po Europie: bylismy ju w Liz-bonie i Berlinie, wybieramy si doParya i Sankt Petersburga».

Czy w dzisiejszych czasachtrudno jest tworzy teatr weWoszech?«Na caym wiecie syszy si o go-dzie, skorumpowanych politykachi wielu innych przykrych rzeczach– tumaczy Sergio Romano – weWoszech przede wszystkim mu-

simy co zrobi z kiepskim stanemkulturalnym. To moment szczegól-nie trudny. Równie w najwaniej-szych teatrach Pówyspu odczuwasi pewne “zmczenie”, pewienbrak entuzjazmu i jakoci. Naszproblem to wanie zy stan ducha,powiedziaa Laura Marinoni».

W tej sytuacji jakie znaczeniema podróowanie?«Myl o osobach, które wyje-daj do innych krajów, by tammieszka tumaczy Sergio Ro-mano. Emigrowa znaczy tworzymost kulturowy z innymi narodami.Uwaam, e kto nie wyjeda zwasnego kraju, kto nie jest gotowyrzuci wszystko co ma, eby za-mieszka w innym pastwie, niejest w stanie doceni tego, co po-siada. Wielu z nas nie byo nigdyzmuszonych do jakichkolwiek wy-rzecze i w rezultacie zostajemy zniczym».

Hanna Zdanowska di Platforma Obywate-leska ha superato Dariusz Joski di So-jusz Lewicy Demokratycnej nelballottaggio durante le elezioni regionali.Dalla redazione della pagina di ód, au-guri di buon lavoro al nuovo Sindaco dellacittà!

Il nuovo sindacodi ód

Corsi onlineCorso di italiano in e-Learning con tutorindividualeCorso di comunicazione interculturaleonline (con esperto online)Corso di fotografia online ‘Scatta e di-vertiti’ (con esperto online)

Kursy onlineKurs jzyka woskiego w trybie e-Lear-ning z indywidualnym opiekunemKurs komunikacji midzykulturalnej on-line (z ekspertem online)Kurs fotografii online ‘Pstrykaj i baw si’(z ekspertem online)

Nowy prezydentodzi

Hanna Zdanowska (PO) wygrala w do-grywce wybory na Prezydenta odzi, po-konujc Dariusza Joskiego (SLD). Zestrony Redakcji Gazzetta Italia, ódzkiejstrony czasopisma yczymy owocnejpracy nowej Prezydent miasta!

Inizio favorevole per le italiane nell’incon-tro della prima giornata gruppo D dell'Eu-rolega femminile di volley: nonostante labravura del tecnico della squadra polacca,Villa Cortese ha battuto in Polonia il Lodzper 3 a 1.

Volley alfemminile: Lodz-Villa Cortese

Mecz siatkówkidamskiej: ód -Villa Cortese

Obiecujcy pocztek dla Woszek wpierwszym meczu grupy D Ligii Mist-rzy; pomimo brawurowej techniki pol-skiego zespou, Villa Cortese pokonaapolskie siatkarki w odzi 3:1.

Page 23: Gazzetta Italia n.4 2010

23GAZZETTA ITALIADicembre - Grudzie 2010

Enrico [email protected]

Abbiamo buonenotizie per i fandella guida ve-loce - final-mente esiste un

posto dove si può profes-sionalmente e in un modosicuro guidare la macchinada corsa a tutta velocità.Approfittamo dell'invito aRacing Radical Academy,sulla Pista di Poznan, pervedere quante emozionipuò scatenare questa ap-

parentemente tranquillaauto inglese. Situata lì unascuola guida, ci permette disentire la velocità e la con-gestione prima provate solodai piloti di racing. Grazie alprogetto dell'Accademia- ilrappresentante dei produt-tori delle macchine Radicalin Polonia, adesso questeesperienze uniche sonoalla portata di mano di tuttinoi. Già all'ingresso nelcentro Radical, guardandola pista, vedo la comples-sità di tutto il gioco – mettouna tuta non infiammabile,mi danno un casco e dei

guanti, e quindi mi reco inclasse, dove sarò istruito sucome guidare questa vet-tura. Il mio istruttore è Ma-ciej Marcinkiewicz - uno deipiù famosi piloti polacchi,ha una lunga carriera intutta Europa e una serie dititoli di livello nazionale.Partiamo dai giri tranquilli,per familiarizzaei con il trac-ciato e la struttura dellapista. La scelta non è ca-suale - Tor Poznan è la mi-gliore struttura del generein Polonia. Molto rapida-mente prendo fiducia, e co-mincio a sfruttare il

potenziale e le prestazionidella pista. Guidare questomiracolo non è paragona-bile a nessun’altra guida, dinessun’altra macchina – lecurve si prendono con dellevelocità altissime, e Radicalesegue lo stesso tutti i tuoicomandi. Non resta goderciil rumore del motore che ar-riva fino a 10 000 giri al mi-nuto ed approfittaredell’aderenza generata daun’avanzata linea aerodina-mica e dai pneumatici dasport agonistici. Il megliodel meglio di questa mac-china è che offre un’espe-

rienza del genere a chiun-que, indipendentementedalle abilità di guida e ne-anche più di tanto dallostato del portafoglio - uncorso di mezza giornata, acui ho partecipato costasolo 1 600 z. Vi è ancheun’offerta speciale per iclienti delle corporazioni.Tutte le attività dell’aziendasi trovano sul sito web Ra-dicalPolska.pl, e le attivitàattuali si possono seguiresul profilo Facebook dellaRadical Motorsport Polonia.

Radicali liberi

RadicalMotorsportPolska

Mamy dobr wiadomodla mioników szybkiejjazdy – wreszcie istniejemiejsce, gdzie mona pro-fesjonalnie i bezpieczniepoprowadzi bolid wyci-gowy na penych obrotach.Korzystamy z zaproszeniado Radical Racing Aca-demy na Torze Pozna bysprawdzi, ile emocji moewywoa ten niepozornybrytyjski samochód. Znaj-dujca si tam szkoa jazdypozwala zasmakowaprdkoci i przecie zna-nych dotychczas tylko kie-rowcom wycigowym.Dziki projektowi Akade-mii polskiego przedstawi-ciela producentówsamochodów marki Radi-cal, teraz te unikalne wra-enia dostpne s dlakadego z nas. Ju na wej-ciu w orodku Radicala natorze widz stopie zoo-noci caej zabawy – prze-bieram si w niepalnykombinezon, dostaj kask irkawice, a nastpnie kie-ruj si do sali wykado-

wej, gdzie bd zapoznanyze sposobem jazdy takimbolidem. Moim instrukto-rem jest Maciej Marcinkie-wicz – jeden z najbardziejuznanych polskich kierow-ców z bogat karier wcaej Europie i szeregiemtytuów mistrzowskich narodzimej scenie. Zaczy-namy od spokojnychkóek, zapoznajcych nas zukadem toru. Wybór niejest przypadkowy – TorPozna to najlepszy obiekttego typu w Polsce. Bardzoszybko nabieram pewnocisiebie i zaczynam korzys-ta z potencjau wyczyno-wej konstrukcji. Jazdy tymcudem nie da si porównado adnego normalnegosamochodu – zakrty ata-kuje si przy orgomnychprdkoch, a Radical i takposusznie wykona wszyst-

kie Twoje polecenia. Po-zostaje chon ryk silnikakrccego si do 10 000obr./min i wykorzystaprzyczepno generowanprzez zaawansowan aero-dynamik i wyczynoweopony. Najlepsze w tymsamochodzie jest to, eoferuje on takie doznaniakademu, niezalenie odumiejtnoci prowadzeniai w duej mierze take odstanu portfela – taki pó-dniowy kurs, któregobyem uczestnikiem, kosz-tuje tylko 1 600 z. Istniejete specjalna oferta dlaklientów korporacyjnych.Z ca dziaalnoci firmymoemy si zapozna nastronie RadicalPolska.pl, abiec dziaalno obser-wowa na profilu Face-booka Radical MotorsportPolska.

Gian Marco Mele

Per chi si trasferisce in Polonia sorgespesso il dubbio se mantenere o meno lapropria auto con targa e documenti italianitenendo in vita i legami contrattuali conPRA, bollo e assicurazione oppure regi-strare la vettura in Polonia. Che fare? Coni costi di gestione alla mano è meglio di-menticare la vecchia identità e averestampata sulla targa la sigla PL. Proce-dure e tempi sono semplici e celeri. Tre vi-site presso tre diversi uffici e la questioneè risolta. Precondizione necessaria èquella di essere proprietario del veicolo eufficialmente residente in Polonia; quindibisogna tradurre i documenti del veicolo(libretto di circolazione, certificato di pro-prietà) in lingua polacca presso un tradut-tore giurato (200zl circa per tutti idocumenti). Come prima cosa ci si recapresso l'ufficio delle tasse (Urzad Skar-bowy) con i documenti propri e quelli delveicolo (precedentemente tradotti in formagiurata) per compilare il modello VAT 24che viene poi rilasciato dopo circa 3 giornilavorativi. Successivamente presso la do-gana (Urzad Celny) si presentano i docu-menti precedentemente rilasciatidall’ufficio delle tasse per ottenere un nullaosta. In questo caso dopo circa 3gg. lavo-rativi si hanno i documenti pronti. Infine,dopo aver pagato una tassa ecologica di500zl (solo per le auto) presso l’ufficio tra-sporti del comune di appartenenza si con-segnano le vecchie targhe e i vecchidocumenti e si ritirano i nuovi per la regi-strazione temporanea. Trenta i minuti diattesa dal momento della consegna dellevecchie targhe a quello in cui si ricevonoquelle nuove, insieme ai documenti polac-chi. Per il ritiro si paga una tassa locale di250zl (solo per le auto). Da non dimenti-care la badanie techniczne (circa 100 zl)ovvero la revisione tecnica del veicolo. Setutto procede senza interruzioni il tempoper cambiare identità alla propria vetturaè di una settimana circa, il costo totale ditutta la procedura è di circa 1000zl (crca250 zl per la moto). Il vantaggio immediatoè quello di poter beneficiare di tariffe di as-sicurazione che variano da un minimo di300 zl (copertura obbligatoria, circa 120 zlper la moto di media cilindrata) a un mas-simo di 2500 zl (copertura casco e assi-stenza stradale incluse) per una cilindratamedia.

Registrare auto omoto in Polonia,modalità evantaggi

REKLAMA

Page 24: Gazzetta Italia n.4 2010